Od początku Radomiak przycisnął, ale nie miła sytuacji podbramkowych. Jedyna okazja był strzał Leandro z 20 metra. Bramkarz nawet nie drgnął, ale piłka trafiła w słupek. Drogę do bramki znalazła w 26 minucie. Dubina wyłożył piłkę Putonowi, a ten kropnął sprzed pola karnego zaskakując Dutkowskiego.
Po stracie gola Start próbował grać pressingiem, ale Radomiak spokojnie sobie z nim radził, a jedynym jego efektem było pięć kornerów.
Po zmianie stron defensywie zielonych zdarzyły się kiksy, najpierw Cieciury, a później Kuli i karaskowi, lecz i tego goście nie potrafili wykorzystać. Goście mieli więcej z gry, zawodnicy Radomiaka byli spóźnieni o pół tempa.
Grę Radomiaka poprawiło pojawienie się na boisku Barzyńskiego, który zastąpił Leandro i zaczął niepokoić obronę Startu. Strzelał, dryblował i rozgrywał. Świetnie m.in. podał do Śliwińskiego, ale napastnik w dobrej sytuacji stracił piłkę.
Aktywny był też Krystian Puton, który w końcówce dwa razy uderzał minimalnie niecelnie, w tym raz w doliczonym czasie. Także wtedy, w sytuacji sam na sam, faulowany był Barzyński. Przeciwnik zobaczył tylko żółtą kartkę, a zaraz potem Dubina strzelił nad poprzeczką, a sędzia zakończył mecz.
W innym meczu Świt Nowy Dwor Maz. pokonał dotychczasowego lidera. Ursusa Warszawa, 1:0 i zajął jego miejsce. Ma do Radomiak 11 punktów straty. Tabela tutaj.
RADOMIAK RADOM - START OTWOCK 1:0 (1:0)
Bramka: K.Puton (26.)
Radomiak: Kula - Cieciura, Dubina, Świdzikowski, Karasek, K.Puton, Agu, Radecki (74. W.Puton), Brągiel, Leandro (64. Barzyński), Stanisławski (55. Śliwiński)
Start: Dutkowski - Bobrowski (85. Łuszczyński), Karaś, Pacuszka, Maruszewski, Choiński, Żarów (85. Brewczyński), Bylak, Zieliński (70. Mroczek), Gwiazda, Dukalski.