Przewaga Radomiaka uwidoczniła się od pierwszych minut. Swoje szanse mieli Leandro, Łukasz Derbich czy Łukasz Białożyt, ale brakowało skutecznego wykończenia. W kolejnych akcjach, po uderzeniach Leandro i Mateusza Radeckiego, ?gości ratował słupek?.
Olimpia próbowała kontratakować, ale najgroźniej pod bramką Budzyńskiego było gdy elblążanie trzy razy z rzędu wykonywali rzuty rożne. W tym sezonie to Radomiak często dostawał gola do szatni. Tym razem to zieloni w ten sposób pożegnali gości przed przerwą. Mający tego dnia duży ciąg na bramkę Leandro zdecydował się na indywidualną akcję wzdłuż linii końcowej i strzelił nie do obrony.
Drugą połowę lepiej zaczęli piłkarze Olimpii, ale podopieczni trenera Marcina Jałochy szybko ostudzili ich zapały. Jeszcze w 56 minucie znakomitą okazję zmarnował Białożyt, ale dwie minuty później Łukasz Cichos już się nie pomylił i zrobiło się 2:0.
Trener Oleg Raduszko zaczął wprowadzać zmienników, ale nie zmieniło to obrazu gry. W 74 minucie Olimpia musiała się ratować faulem na szalejącym Leandro. Z wolnego z 18 metrów technicznie przymierzył Derbich i na tablicy wyników pojawiła się trójka. Radomianie mieli jeszcze kilka okazji na podwyższenie prowadzenia, ale wynik już nie uległ zmianie.
Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0 (1:0)
Radomiak: Budzyński - Cieciura, Świdzikowski, Wichtowski, Derbich, Białożyt, Radecki (84. Stanisławski), Puton, Leandro (84. Michalski), Wolski (78. Byszewski), Cichos.
Olimpia: Rogaczew - Kopycki, Ichim, Kołosow, Sierkowski, Graczyk, Ressel, Piotrowski (63. Zieliński), Liseski (63. Wojtkiewicz), Czerniawski, Leśniewski.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>