Zieloni po dwóch wygranych jako gospodarz, na inauguracje sezonu z GKS-em Tychy oraz w 2. kolejce ze Stomilem Olsztyn, przegrali przed tygodniem 0:3 w Bełchatowie. Teraz radomianie wracają na stadion przy ul. Narutowicza, gdzie wyglądają zupełnie inaczej - są zespołem dominującym nad rywalem i stwarzającym wiele okazji, czego brakuje w meczach wyjazdowych.
Warta z kolei ma tyle samo oczek, co nasza drużyna. Poznaniacy okazali się lepsi od... Bełchatowa i Wigier, ale przegrali w Mielcu ze Stalą. W piątek oficjalnie do zespołu dołączył Łukasz Trałka, znany z występów w Lechu. Pomocnik zadebiutuje w Warcie w pojedynku z Radomiakiem i na pewno będzie wzmocnieniem swojej nowej ekipy.
- My skupiamy się przede wszystkim na sobie. Chcemy zainkasować kolejne trzy punkty. Jeśli zagramy tak jak z GKS-em Tychy i Stomilem, mamy na to szansę, natomiast musimy wyeliminować błędy, które popełniliśmy w Bełchatowie - powiedział trener Banasik, który ma do dyspozycji pełną kadrę, włącznie z powracającym po kontuzji Mateuszem Lewandowskim.
Pojedynek Radomiaka ze Wartą rozpocznie się dziś o godz. 18.