W porównaniu do ostatniego pojedynku, w składzie zielonych nastąpiły cztery zmiany. W miejsce Sulkowskiego, Putona, Kiełtyki oraz Śliwińskiego zagrali Serodziński, Agu, Wnuk i Stanisławski.
Gdyby nie stałe fragmenty gry, to w pierwszych minutach meczu nie działoby się zupełnie nic. Piłkarze obydwu zespołów grali jakby ospale, bez pomysłu na konstruowanie akcji. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W tej części spotkania, ciężko oglądało się to, co działo się na boisku. Jednym słowem: kopanina. Pierwsza godna uwagi akcja, miała miejsce w 35. minucie. Po niezłej akcji, groźnie strzelali Wiśniowski i Piekut, ale dwukrotnie świetnie interweniował Michał Kula. Gra naszego zespołu przed przerwą wołała o pomstę do nieba. Nie tak powinien prezentować się lider trzeciej ligi. To było chyba najgorsze 45. minut w wykonaniu podopiecznych trenera Jacka Magnuszewskiego w tej rundzie, a może i w całym sezonie.. W doliczonym czasie gry, na boisku wydarzyły się jeszcze dziwne rzeczy. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartą upomniany został Jakub Piekut, a chwilę później za niesportowe zachowanie z boiska wyleciał również Bartłomiej Pacuszka. Start w drugiej połowie będzie grał w.. 9! To było zdecydowanie najciekawsze wydarzenie pierwszej części gry. Zieloni drugie 45 minut zagrają w podwójnej przewadze!
Pierwsze dziesięć minut drugiej połowy wyglądało podobnie jak pierwsze trzy kwadranse. Radomiak - mimo przewagi dwóch zawodników nie potrafił sforsować dobrze zorganizowanej obrony Startu.Gospodarze ustawili się w dwóch liniach i dzielnie bronili dostępu do własnej bramki. Zieloni bili głową w mur, tragicznie wyglądała gra radomian. Nasi piłkarze nie potrafili przeprowadzić żadnej składnej akcji, a przecież było ich o dwóch więcej. W 68. minucie stało się coś, co nie powinno mieć miejsca. Start Otwock strzelił Radomiakowi gola, grając w "9"! Po pięknej, zespołowej akcji, Dawid Brewczyński wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Dodajmy - prowadzenie zdecydowanie zasłużone. Zieloni próbowali szybko odpowiedzieć, ale Radecki z pięciu metrów strzelił nad bramką. W 73. minucie lider trzeciej ligi wyrównał. Po dośrodkowaniu, strzał głową oddał Śliwiński, który obronił Krzyżewski, ale przy dobitce Wolskiego - również głową, był już bez szans. Stracona bramka podziałała jak płachta na byka dla piłkarzy z Radomia. Dwie minuty później Radecki ponownie miał okazję, ale znowu się pomylił. W 77. minucie radomianie już prowadzili. Kapitalną akcję przeprowadził Michał Kiełtyka. Najpierw dobrze rozciągnął do Wnuka, a potem idealnie zamknął dośrodkowanie golem. W przeciągu czterech minut Radomiak strzelił dwie bramki, a ich autorami byli rezerwowi. W 86. minucie nasz zespół podwyższył prowadzenie. Leândro w swoim stylu uderzył zza pola karnego i pokonał bezradnego w tej sytuacji Krzyżewskiego. Dwie minuty później fatalnie zachował się grający trener gospodarzy, a były pikarz Radomiaka - Bartosz Bobrowski, który sfaulował od tyłu Świdzikowskiego i ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Start kończył mecz w ośmiu!
Radomiak zapewnia sobie pierwsze miejsce w III lidze i udział w barażach o awans do II ligi! Gdyby nie baraże, to już dziś moglibyśmy świętować...
Radomiak w dwumeczu barażowym zmierzy się z mistrzem grupy małopolsko-świętokrzyskiej. Aktualnie liderem jest tam Wisła Sandomierz z przewagą trzech punktów nad Sołą Oświęcim. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 13 czerwca o godz. 17:00, a rewanż cztery dni później o tej samej porze.
W następnej kolejce podopieczni trenera Magnuszewskiego zagrają na własnym stadionie w derbach regionu z Pilicą Białobrzegi. Spotkanie odbędzie się w sobotę (9 maja) o godz. 17:00 na stadionie im. Braci Czachorów przy ul. Struga 63 w Radomiu.
START OTWOCK - RADOMIAK RADOM 1:3 (0:0)
Dawid Brewczyński 68 - Patryk Wolski 73, Michał Kiełtyka 77, Leândro 86
Start: Damian Krzyżewski - Bartosz Bobrowski, Tomasz Karaś, Bartłomiej Pacuszka, Szymon Maruszewski - Dawid Brewczyński, Mikołaj Tokaj, Jakub Piekut, Rafał Wiśniowski, Bartosz Mroczek - Sebastian Szerszeń (46 Paweł Bylak).
Radomiak: Michał Kula - Jakub Cieciura, Aleksiej Dubina, Maciej Świdzikowski, Wojciech Serodziński (70 Patryk Wolski) - Kacper Wnuk, Chinonso Agu (54 Włodzimierz Puton), Mateusz Radecki, Dariusz Brągiel (70 Michał Kiełtyka) - Leândro, Szymon Stanisławski (54 Przemysław Śliwiński).
żółte kartki: Maruszewski, Piekut, Bobrowski - Radecki, Stanisławski, Świdzikowski, Puton.
czerwone kartki: Jakub Piekut (45. minuta, Start, za drugą zółtą), Bartłomiej Pacuszka (45. minuta, Start, za niesportowe zachowanie), Bartosz Bobrowski (88. minuta, Start, za drugą żółtą).
sędziował: Kamil Baranowski (Siedlce).
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>