Zieloni zajmują obecnie 4. miejsce w tabeli, z dorobkiem 51 punktów. Radomianie tracą sześć oczek do trzeciej Puszczy i mają groszy bilans bezpośrednich spotkań. Nasz zespół ma jednak aż siedem oczek przewagi nad piątą Siarką i już powoli może rozglądać się za rywalem w barażach o awans do I ligi.
- Wszyscy gdzieś tam spoglądamy w tabelę I ligi, zaczynamy się rozglądać i musimy być bardzo dobrze przygotowani. Jeśli chodzi o spadki z I ligi wiele się może tam jeszcze wydarzyć, wystarczy spojrzeć na rozkład gier. Tak naprawdę musimy obserwować kilka zespołów, przynajmniej 4-5. W tej chwili najważniejszy jest jednak mecz z Bełchatowem. Gramy u siebie i chcemy tutaj powalczyć - mówi trener Robert Podoliński.
GKS jest bliski utrzymania. Ekipa trenera Mariusza Pawlaka plasuje się na dziewiątej lokacie, mając na swoim koncie 38 punktów, tj. sześć oczek więcej niż pierwsza strefie spadkowej - Stal Stalowa Wola.
W Radomiaku zabraknie dziś pauzującego za kartki Davida Kwieka. - Jest to dla nas spore osłabienie, bo od początku mojego pobyty w Radomiaku z formy Davida i roli jaką odgrywa, jestem bardzo zadowolony - podkreślił trener Zielonych.
Spotkanie Radomiak Radom - GKS Bełchatów rozegrane zostanie w środę (17 maja) o godz. 18:30.
GKS Bełchatów i Legionovia - sprawdź, dlaczego warto przyjść
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>