Spotkanie od początku było wyrównane i to gospodarze częściej zdobywali małą przewagę, głównie dzięki Rodowi Camphorowi. Później trójki trafiał Marcin Piechowicz, a gospodarze prowadzili pięcioma punktami. Starał się na to odpowiadać Nikola Jevtović, ale dzięki akcjom Adriana Boguckiego po 10 minutach to HydroTruck wygrywał 24:16.
W drugiej kwarcie BM Slam Stal krok po kroku odrabiała straty - po zagraniu Jarosława Mokrosa przegrywała już tylko dwoma punktami! Po chwili rzut Pauliusa Dambrauskasa pozwolił tej ekipie na zdobycie małej przewagi. Sytuację zmieniał później ponownie Carl Lindbom i to zespół trenera Roberta Witki po pierwszej połowie był lepszy - 37:34.
Trzecią kwartę ekipa z Ostrowa Wlkp. rozpoczęła od serii 14:2 po akcjach Dambrauskasa i Threatta, dzięki czemu powoli zaczęła przejmować kontrolę nad meczem. Po części odpowiadał na to Rod Camphor, ale po kontrze wykończonej przez Przemysława Żołnierewicza przewaga gości wzrosła do 10 punktów. Po 30 minutach było 62:51.
W ostatniej kwarcie goście długo mieli spore problemy z konstruowaniem ofensywy, ale ciągle utrzymywali bezpieczną przewagę. Nadzieję naszej drużynie dawali jeszcze Piechowicz oraz Lindbom, a dzięki późniejszym akcjom Boguckiego i Camphora na półtorej minuty przed końcem HydroTruck przegrywał tylko punktem. Trójkę dodał jeszcze Trotter i to gospodarze byli blisko zwycięstwa! W samej końcówce ostrowianie popełniali błędy, a kluczową akcję 2+1 wykończył Rod Camphor. Radomianie wygrali 80:74!
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce HydroTruck zagra na wyjeździe z Polskim Cukrem Toruń.
HydroTruck Radom - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 80:74 (24:16, 13:18, 14:28, 29:12)
HydroTruck: Lindbom 17, Bogucki 14, Piechowicz 14, Camphor 13, Trotter 11, Zalewski 4, Wall 3, Odigie 2, Wątroba 2, Zegzuła 0.
Stal: Threatt 15, Mokros 11, Dambrauskas 11, Garbacz 10, Żołnierewicz 9, Jevtović 8, Szymkiewicz 8, Gates 2.