Od połowy pierwszego seta minimalną przewagę uzyskały gospodynie (16:14), które utrzymały prowadzenie do stanu 21:18. Wówczas nastąpił okres dobrej gry radomianek, które po akcji Zaroślińskiej-Król wyrównały, a następnie wyszły na prowadzenie 22:21. Łodzianki miały pierwsze piłkę setową. Wyrównała Zaroślińska-Król, która w ostatniej akcji została zablokowana. Wcześniej punkt zdobyła Jones-Perry.
Początek drugiej partii należał do zespołu gości, który prowadził m.in. 3:0 i 10:6. Gospodynie wyrównały na 10:10 i od tego momentu do stanu po 20, zaczęła się toczyć wyrównana gra. Ostatnie pięć punktów zdobyły jednak łodzianki, a kropkę nad i postawiła Jones-Perry, będąca wyróżniającą się postacią w zespołe ŁKS Commercecon.
Trzeci set zakończył się w niecodziennych okolicznościach. Łodzianki wydawało się pewnie zmierzają po wygraną 3:0. Prowadziły m.in. 17:14 i 24:22. Dwa kolejne bloki radomianek doprowadziły do remisu. W samej końcówce doszło do sytuacji, które najstarsi siatkarscy górale nie pamiętali. Przez brak koncentracji i nieuwagę zawodniczek ŁKS Commercecon oraz błąd ustawienia doszło do cofnięcia akcji i przyznano punkt zespołowi z Radomia.
Takie "podarowanie" seta rywalkom wpłynęło wręcz mobilizująco na gospodynie. Po wyrównanym początku ŁKS Commercecon przejął inicjatywę i pewnie wygrał, zdobywając załużenie komplet punktów.
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce radomianki zagrają na wyjeździe z Joker Świecie. Mecz odbędzie się dopiero w sobotę (8 stycznia) o godz. 19.
ŁKS Commercecon Łódź - E.Leclerc Moya Radomka Radom 3:1 (26:24, 25:20, 24:26, 25:17)
ŁKS: Grajber 8, Witkowska 14, Sobiczewska 17, Ratzke 3, Alagierska 10, Jones-Perry 23, Maj-Erwardt (libero) oraz Pacak, Jukoski, Colombo 4.
Radomka: Wójcik 13, Zaroślińska-Król 16, Aelbrecht 15, Efimienko-Młotkowska 6, Lazić 12, Skorupa 2, Witkowska (libero) oraz Murek 1, Biała, Moskwa.
MVP: Roberta Ratzke (ŁKS).