- Pierwszą diagnozą, jaką usłyszeliśmy po urodzeniu Franka była amputacja nóżki w wieku 8 tygodni. Jako jego rodzice nie zgodziliśmy się na to. Dopiero w ubiegłym roku pojawiła się szansa na to, by Franek mógł żyć normalnie. Operacja, która jest niezbędna i miałaby się odbyć w Polsce, jest wyceniana na ponad 350 tysięcy złotych. Kwota, którą musimy zapłacić za sprawność naszego synka jest ogromna. Na chwilę obecną do celu pozostało do uzbierania niecałe 100 tysięcy złotych - mówi Karolina Szpilska, mama Franka.
Z pomocą ruszyli biegacze, którzy zorganizowali bieg charytatywny dla Franka. - Dziękuję wszystkim uczestnikom, którzy brali udział zarówno w biegu głównym, jak i w biegu charytatywnym. To była kolejna edycja Biegu Kazików, która była rekordowa. 1200 zawodników wystartowało w biegu głównym, około 150 osób w biegu charytatywnym i ponad 500 w biegach dzieci - informuje Artur Błasiński, organizator Biegu Kazików.
Bieg Kazików na stałe wpisał się w kalendarz imprez biegowych w Radomiu. Już od 12 lat odbywa się w ramach corocznych obchodów patrona miasta - Kazików. Od kilku lat imprezie towarzyszy także bieg charytatywny.
- Mam nadzieję, że dzisiejsza medycyna potrafi czynić cuda. Liczę, że ta mała cegiełka, którą przekazujemy w postaci czeku po Biegu Kazików, pomoże w zebraniu całej kwoty i Franek z sukcesem przejdzie tę skomplikowaną operację. Może za kilka lat sam Franek wystartuje w Biegu Kazików i będzie również promował bieg charytatywny tak, abyśmy wspólnie mogli pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują - dodaje prezydent Radosław Witkowski.