Na ławce Radomiaka znalazło się tylko... pięciu piłkarzy, w tym czterech graczy z pola, gdyż kontuzjowani są: Adrian Szady, Jakub Cieciura, Michał Grudniewski, Paweł Wolski, David Kwiek, Krystian Puton, Leândro oraz Krzysztof Ropski, a Norbert Jędrzejczyk pauzował za nadmiar żółtych kartek.
Zieloni ponownie zagrali w ustawieniu 4-3-3. Na trybunie gości pojawili się natomiast kibice ROW-u Rybnik.
Początek meczu należał do naszej drużyny, która mocna przycisnęła gości, lecz brakowało skuteczności pod bramką Kajzera. W 13. minucie piłka po dośrodkowaniu Sulkowskiego z rzutu wolnego trafiła do Radeckiego, który jednak minimalnie się pomylił. Siedem minut później wydawało się prosty strzał Krotofila sprawił problemy bramkarzowi Radomiaka, jednak Michał Kula ostatecznie zdołał złapać futbolówkę.
W 25. minucie na strzał z 25 metrów zdecydował się Agu, ale świetnie zachował się golkiper ROW-u, broniąc groźne uderzenie Nigeryjczyka. W 39. minucie dobrej okazji nie wykorzystał Mikołajczak, który źle uderzył z 10 metrów. W 45. minucie goście objęli prowadzenie. Świetne podanie Jarego wykorzystał bowiem Muszalik, strzelając gola do szatni.
W 47. minucie po dośrodkowaniu Sulkowskiego ponownie dobrej okazji nie wykorzystał Mikołajczak. Chwilę później po strzale głową Brągiela futbolówka minimalnie minęła bramkę Kajzera. W 65. minucie Chrabąszcz uderzył z rzutu wolnego, ale piłka powędrowała wprost w ręce bramkarza ROW-u.
Następnie gra się uspokoiła i więcej było walki, aniżeli składnych akcji i dokładnych podań. Radomiak bił głową w mur. Wszystkie ataki Zielonych kończyły się tuż przed polem karnym zespołu z Rybnika.
W 86. minucie fantastyczną interwencją po strzale Mikołajczaka popisał się Kajzer, który w niewiarygodny sposób uchronił swoją drużynę przed utratą bramki. W doliczonym czasie gry Radomiak wyrównał. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Agu, niepewnie w bramce gości zachował się Kajzer, co wykorzystał Kamil Kościelny, pakując futbolówkę do siatki.
Tabela II ligi - tutaj.
- Do dwudziestego piątego metra graliśmy nieźle. Czym bliżej bramki przeciwnika, było z tym już o wiele gorzej. Podobało mi się w moim zespole zaangażowanie, niestety nie dało to trzech punktów, a tylko jeden. Musimy poprawić skuteczność. Cieszy natomiast gol w 90. minucie i ta charakterna walka do ostatniego gwizdka sędziego - powiedział na pomeczowej konferencji trener Radomiaka, Verner Lička.
W następnej kolejce Radomiak zagra na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (30 kwietnia) o godz. 17:00 w Tarnobrzegu.
Radomiak Radom - ROW 1964 Rybnik 1:1 (0:1)
Kamil Kościelny 90 - Mariusz Muszalik 45
Radomiak: Michał Kula - Maciej Wasilewski, Kamil Kościelny, Maciej Świdzikowski, Bartosz Sulkowski - Mateusz Radecki, Chinonso Agu, Włodzimierz Puton (73 Przemysław Śliwiński) - Dariusz Brągiel, Kamil Cupriak (57 Michał Chrabąszcz), Radosław Mikołajczak.
ROW: Daniel Kajzer - Marek Krotofil, Jacek Broniewicz, Marcin Grolik, Dawid Gojny - Paweł Mandrysz (88 Sebastian Siwek), Szymon Jary, Bartosz Slisz, Mariusz Muszalik, Radosław Dzierbicki (76 Sebastian Musiolik) - Marek Gładkowski (62 Gabriel Nowak).
Żółte kartki: Agu, Kula - Grolik, Siwek.
Sędziował: Karol Rudziński (Olsztyn).
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>