Hala będzie budowana w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu przy ul. Struga. Prezydent Andrzej Kosztowniak i dyrektor MOSir-u Piotr Kalinkowski uspakajają, że inwestycja będzie tak prowadzona, by miała jak najmniejszy wpływ na użytkowanie stadionu, w tym na organizacje spotkań piłkarskich.
PO mocno wątpi w te zapewnienia. Słowami posła Radosława Witkowskiego twierdzi, że z dopuszczeniem stadionu Radomiaka do organizacji imprez masowych, w warunkach budowy, może być olbrzymi problem. W wydanym niedawno oświadczeniu PO pisze, że "władze miasta nie mają pomysłu na zapewnienie piłkarzom tego klubu obiektu do rozgrywania spotkań ligowych w trakcie budowy hali."
"Chodzi o dwa, trzy rzędy"
Dla prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka to temat zastępczy, którym PO chce przykryć problemy ministerstwa sportu z finansowaniem hali. W rozmowie z Radom24.pl mówi wprost: - Jeśli ktoś twierdzi, że w czasie budowy hali piłkarze Radomiaka nie będą mogli rozgrywać meczów na stadionie przy ul Struga, to znaczy że nie wie o czym mówi. Najwyraźniej nie zapoznał się z dokumentacją tej inwestycji.
Zdaniem prezydenta w czasie budowy hali konieczne będzie wyłączenie jedynie górnej części tzw. trybuny słonecznej (od strony ul. Zbrowskiego). - Chodzi o dwa, trzy górne rzędy. Reszta będzie mogła być użytkowana. Oddzielenie części trybun w żaden sposób nie umożliwia rozgrywania meczów na boisku - argumentuje Andrzej Kosztowniak.
Co na to PO?
- Przyjmujemy słowa prezydenta z dużą wiarą i otwartą przyłbicą - mówi Radom24.pl Radosław Witkowski i kontynuuje: - To bardzo dobra wiadomość dla kibiców Radomiaka. Ostatecznie to przecież prezydent wydaje pozwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej. Ale co jeśli inne upoważnione organy: policja, straż pożarna, MZPN czy wojewoda nie dadzą swej zgody na organizację imprez na stadionie przy ul. Struga? A przecież dochodzi jeszcze kwestia meczów podwyższonego ryzyka. Pytamy więc o wariant B: gdzie w takiej sytuacji swe mecze będzie rozgrywał Radomiak?
Komentarz autora
Na tak postawione pytanie posła Witkowskiego nikt dziś wiarygodnie nie odpowie? Drugim obiektem w mieście, gdzie mogłyby się odbywać zawody na poziomie II-ligowym jest stadion przy ul. Narutowicza. Ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zaproponuje rozgrywania meczów Radomiaka w mateczniku Broni.
Teoretycznie w naszym regionie w grę wchodzi jeszcze stadion w Kozienicach, bo ma krytą trybunę. Trudno jednak sobie wyobrazić, by gospodarze tego obiektu, biorąc pod uwagę warunki do spełnienia przy organizacji meczów II-ligi i problemy z nimi związane zgodzili się na przyjęcie piłkarzy "zielonych". Pamiętają też zapewne, że kibice Radomiaka do najgrzeczniejszych nie należą.
Nie pozostaje więc nic innego jak zrobić wszystko by budowa hali nie przeszkodziła w rozgrywaniu meczów przy ul. Struga. Płoty zazwyczaj dzielą, ale tym razem wysoki, porządny parkan między terenem budowy a trybuną słoneczną może być płotem zgody. Bo wszak Prezydent Kosztowniak i Poseł Witkowski deklarują, że są kibicami Radomiaka.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOKU. ZRÓB TO TERAZ >>>