W niedzielę w Lubinie "Wojskowi" wywalczyli piąte zwycięstwo w sezonie, pokonując po tie-breaku miejscowy Cuprum. Niestety triumf został przyćmiony dwiema kolejnymi kontuzjami w zespole.
W dniu meczu, na porannym rozruchu nieszczęśliwego urazu oka, doznał przyjmujący Kamil Kwasowski (po prawej na zdjęciu). Siatkarz od razu przetransportowany został do szpitala w Lubinie, gdzie przeszedł szczegółowe badania.
- Kamil w dniu meczu na porannym treningu w Lubinie dostał piłką w oko. Niestety powstał krwiak, który na dzień dzisiejszy nie pozwala zawodnikowi w regularnych treningach - powiedział Wojciech Stępień, drugi trener Cerradu Czarnych.
Absencja Kamila Kwasowskiego wstępnie ma trwać tydzień czasu. W Lubinie kontuzji nabawił się również Michał Filip (po lewej na zdjęciu). Atakujący naszego zespołu w trakcie drugiego seta, w jednej z akcji podczas bloku, podkręcił staw skokowy. Pierwsze badania w Radomiu pokazały jednak, że uraz jest dużo poważniejszy.
- Z Michałem sytuacja jest dużo poważniejsza. Wiemy już, że Michał ma złamaną kość w stopie i czekać go będzie zabieg. Przerwa zawodnika od gry zależeć będzie od zabiegu oraz czasu rehabilitacji - dodaje z kolei Robert Prygiel, pierwszy szkoleniowiec radomian.