Karol Wyka:
Jest trudno, powiedziałbym nawet bardzo trudno. Zwłaszcza dla mnie, jadącego pierwszy raz w tym rajdzie. Jest wiele miejsc niedokładnie opisanych przez organizatora, albo opisanych "z grubsza", a jak się jedzie na czas, to nie można się zastanawiać, czy droga, w którą nas poprowadzę jest właściwa. Za takie błędy się tu trochę płaci.
Pilot załogi nie ukrywał też swojego zmęczenia:
Jestem naprawdę mocno zmęczony. W jednym momencie zdarzyło mi się nawet przysnąć nad mapą. Na szczęście Piotrek dobrze orientował się w tej części gór i nie zgubił trasy. Jeśli organizator chciał nas sponiewierać podczas tego etapu, to trzeba powiedzieć, że mu się udało.
Piotr Bany mimo zmęczenia ma powody do zadowolenia:
Cieszę się, że długie godziny spędzone w garażu w Warszawie przynoszą efekt. Mimo kilku drobnych problemów, które załatwiliśmy na serwisie, samochód prowadzi się i jedzie bardzo dobrze. Zawieszenie, opony - wszystko działa jak należy. Nie musimy nawet dolewać zbyt wiele paliwa.
Jutro, już wszyscy zawodnicy wystartują z Pól Marsowych, by pokonać etap Valence-Valence, liczący ponad 320 km. Start pierwszej załogi zaplanowany jest na godzinę 7.30 rano.
Sponsorami załogi są: miasto Radom, radomskie spółki Administrator i Radpec, Extrafelgi.pl - oryginalne felgi w extra cenie, Piekarnia Halina ze Starościna, Auto-Koczyk Wola Ducka, ODF Nemos Doradztwo Finansowe, Fort Zakroczym - tereny inwestycyjne. Załoga Banymotorsport reprezentuje barwy Automobilklubu Rzemieślnik.
Załogę tuż przed startem można zobaczyć tutaj .