Od początku tego starcia obie drużyny prezentowały świetną grę w obronie, udane ataki, a mecz mógł się podobać. Lepiej weszły w niego łodzianki, które pierwszego seta wygrały bardzo wyraźnie, do 14. W kolejnej odsłonie dużo lepiej zagrał zespół z Radomia, a rozgrywająca Katarzyna Skorupa zaczęła coraz bardziej urozmaicać wystawę – w pierwszej odsłonie bardzo dużo grała ze swą atakującą Bruną Honorio Marques. Te zagrania początkowo nie przynosiły za dużo korzyści, lecz z każdym kolejnym setem Honorio prezentowała się coraz lepiej. Przyjezdne prezentowały się solidnie i dzięki temu wygrały zaciętą końcówkę drugiego seta, wyrównując stan meczu.
W trzeciej odsłonie znowu górowały miejscowe, świetnie grało trio skrzydłowych. Julia Nowicka rozdzielała piłki do Zuzanny Góreckiej, Moniki Fedusio i przede wszystkim Veroniki Jones-Perry (byłej zawodniczki Radomki), które punktowały i wyprowadziły Grot Budowlanych na prowadzenie 2:1.
Niepokonany dotąd w Tauron Lidze zespół z Radomia nie miał zamiaru się poddawać. Przełamała się Janisa Johnson, dobrą zmianę dała Andreasa Picussa. E.Leclerc Moya zachowała czujność i wypunktowała chyba coraz bardziej zmęczone łodzianki. Tym samym o wszystkim miał rozstrzygnąć piąty set.
W nim mieliśmy ogromne emocje, mimo tego że radomianki prowadziły już 12:8. Wtedy jednak zanotowały przestój, a świetną zmianę w polu zagrywki dała Justyna Kędziora. Grot Budowlane wyszły na prowadzenie 14:13, choć jeszcze przed chwilą wydawało się, że w tie-breaku nie będzie już emocji. W ostatniej akcji pomyliła się Bruna i gospodynie zgarnęły dwa bezcenne punkty.
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce radomianki zagrają u siebie z Enea PTPS Piła. Spotkanie rozegrane zostanie we wtorek (10 listopada) o godz. 17:30.
Grot Budowlani Łódź - E.Leclerc Moya Radomka Radom 3:2 (25:14, 25:27, 25:17, 21:25, 15:13)
Budowlani: Nowicka 3, Lisiak 5, Górecka 18, Jones-Perry 25, Fedusio 20, Moskwa 1, Stenzel (libero) oraz Lewandowska, Kędziora, Damaske.
Radomka: Honorio 26, Bałucka 2, Johnson 14, Łukasik 10, Twardowska 9, Skorupa 5, Witkowska (libero) oraz Picussa 8, Molenda 1, Zaborowska, Szczygioł.
MVP: Veronica Jones-Perry (Budowlani).