Najważniejszy jest oczywiście stadion i boisko, o które od lat dba Marek Włodarski. Trawa wygląda naprawdę dobrze, dużo lepiej niż w rundzie wiosennej, kiedy długo dochodziła do siebie po ciężkiej ziemie.
Ostatnie słoneczne tygodnie bez opadów deszczu wymagają, by murawę dodatkowo nawadniać. Służą do tego zakupione przez MOSiR, który jest gospodarzem obiektu, trzy samobieżne polewaczki. Co kilkanaście sekund polewaczki zmieniają pozycję o kilkadziesiąt centymetrów i w zmiennym cyklu tryskają wodą na odległość do 20 metrów.
Zrekultywowano już pola brakowe, które jak zwykle są najbardziej wydeptaną częścią boiska. Na razie piłkarze z nich nie korzystają, są zabezpieczone taśmami. Lepiej niż zwykle wyglądają też tzw. boiska dolne służące do treningów. Teren wyrównano, zasiano trawę, która jest regularnie koszona i polewana.
Pierwszy mecz na swoim boisku Radomiak rozegra w sobotę 3 sierpnia o godz. 17, kiedy jego przeciwnikiem będzie zespół Wigry Suwałki. Rozgrywki zieloni zaczną spotkaniem wyjazdowym w Krakowie, z drużyną Garbarni. Mecz pod Wawelem w najbliższą niedzielę o godz. 18.