Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

Od 2:0 do 2:3. Znicz wyrwał zwycięstwo "zielonym"

radomsport.pl, mbas 2013-10-25 21:10:00

Po pierwszych 20 minutach spotkania kibice zielonych z pewnością zacierali ręce z radości. Radomiak prowadził 2:0. Znicz jednak nie dał za wygraną, a po czerwonej kartce Świdzkowskiego przejął inicjatywę. Gospodarze sukcesywnie stwarzali i wykorzystywali kolejne sytucje i to oni ostatecznie wyszli zwycięsko z tego pojedynku. Znicz Pruszków - Radomiak Radom 3:2.

To był niezwykle dziwny mecz rozgrywany w gęstniejącej z minuty na minutę mgle. W końcowych jego fragmentach, nie tylko kibice, ale i sędzia miał problem z dostrzeżeniem tego, co dzieje się w drugim końcu boiska. No ale warunki były jednakowe dla obu drużyn - czytamy na radomsport.pl

Radomiak objął prowadzenie już prowadzenie już w 6. minucie. Po rzucie rożnym piłkę do brami wpakował Cichos. 15 minut później zieloni ponownie wykorzystali stały fragment gry. Wrzutkę Putona zamienił na bramkę strzałem głową Wichtowski.

Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy długo czekać. W 24. minucie strzałem z 14. metrów Budzyńskiego pokonał Rackiewicz.

Niewiele brakowało, aby tuż przed przerwą radomianie zdobyli trzecią bramkę. Najpierw Wolski strzelał z 8 metrów, za chwilę dobijał Cichos z jeszcze bliższej odległości. Do przerwy prowadziła ekipa zielonych.

Gospodarzom udało się wyrównać już na początku drugiej połowy. W 50. minucie na listę strzelców wpisał się Machalski. 

Kolejne dziesieć minut okazało się decydujące dla losów spotkania. Świdzikowski najpierw otrzymał żółtką kartkę za zagranie piłki ręką, a za chwilę ujrzał kolejną za faul na przeciwniku. Sędzia chwilę się wahał czy pokazać drugi żółty kartonik, ale ostatecznie radomianin musiał opuścić boisko.

W 70. minucie była jeszce dogodna szansa na zdobycie bramki, ale jakimś cudem obrońcom Znicza udało się wybić piłkę już z linii bramkowej.

Zwycięstwo gospodarzom zapewnił w 74. Paluchowski. Sędzia miał niemałe problemy z uznaniem bramki, ale presja zawodników z Pruszkowa zrobiła swoje. Gospodarze nie odpuszczali aż do końcowego gwizdka i zasypywali zielonych kolejnymi atakami. 

Apetyt kibiców był ogromny. Podbudowani ostatnim zwycięstwem z Olimpią i dzisiejszym prowadzeniem zielonych, musieli niestety obejść się smakiem.

ZNICZ PRUSZKÓW - RADOMIAK RADOM 3:2 (1:2) 
Bramki: Rackiewicz (24.), Machalski (50.), Paluchowski (74.) - Cichos (6.), Wichtowski (21.) 
Znicz: Pazdan - Januszewski (34. Tomas), Banaszewski, Biedrzycki, Bochenek, Jędrych, Michalski, Olczak (66. Pieczara), Rackiewicz (71.), Paluchowski, Kucharski 
Radomiak: Budzyński, Cieciura, Wichtowski (85. Wnuk), Świdzikowski, Derbich, Radecki, Białożyt, Wolski (86. Stanisławski), Puton (78. Kornacki), Cichos, Leandro (61. Kalinowski) 

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych