Radomiak Radom rozpocznie sezon 2023/24 na nowym stadionie przy ul. Struga 63. Na ten moment fani klubu czekali wiele lat. Budowa rozpoczęła się 15 maja 2017 roku! Tak późne otwarcie nowego stadionu wynika oczywiście z licznych opóźnień. Kiedy inauguracja?
Mecz z Cracovią
Inauguracja sezonu na nowym obiekcie nastąpi 5 sierpnia o godz. 20:00 – gospodarze podejmą Cracovię. Będzie to spotkanie w ramach 3. kolejki Ekstraklasy. Na trybunach szykuje się wielkie święto. Zmaganiom najprawdopodobniej przyglądać się będzie komplet widzów, co na teraz oznacza 8 500 osób.
Na teraz, ponieważ spotkanie to odbędzie się bez kibiców gości – przynajmniej oficjalnie. Powód – w związku ze zmianami w projekcie i przeniesieniu sektora przyjezdnych nie będzie on gotowy na pierwsze mecze. Długo bowiem trwały ustalenia pomiędzy Inwestorem (MOSiR), policją i klubem. kibice gości powinni pojawić się w Radomiu podczas meczu 11. kolejki. Wtedy rywalem Radomiaka będzie ŁKS Łódź. Do tego czasu ma pojawić się specjalna trybuna postawiona od ulicy Jordana. Oznacza to, że w Radomiu nie pojawią się zorganizowane grupy fanów Cracovii, Warty Poznań, Piasta Gliwice i Puszczy Niepołomice.
Na co będzie stać Radomiaka?
Trudno powiedzieć, na co w przyszłym sezonie stać będzie zespół z Radomia – bukmacherzy największe szanse na mistrzostwo dają Legii, Lechowi, Rakowowi i Pogoni. Z drugiej strony futbol potrafi tworzyć nieprawdopodobne scenariusze, bo bukmacherzy spodziewali się tego, że w ubiegłym sezonie z Ekstraklasą pożegna się Lechia?
Rafał Wolski w Radomiaku
Czy co mecz będzie komplet? Duże znaczenie będzie miała gra – szczególnie nowych zawodników. Transfery zawsze oceni boisko, ale mimo to warto podkreślić, że Radomiak zakontraktował Rafała Wolskiego. Wolski to piłkarz, który na poziomie polskiej ligi może mieć ogromny wpływ na drużynę. Nieprzypadkowo pomocnik ten kiedyś uważany był za wielki talent. Zresztą były zawodnik Wisły Płock swego czasu grał nawet w reprezentacji Polski.
Talent to jednak nie wszystko. Ważne jest też choćby zdrowie, czego ten zawodnik jest świetnym przykładem. W efekcie mamy blisko 31-letniego zawodnika, który bez powodzenia występował poza granicami naszego kraju (a był we Włoszech czy Belgii). Niemniej jest to przykład piłkarza, dla którego kibice mogą chcieć przychodzić na stadion.
Pomysł na Wolskiego
Słychać też o tym, że Constantin Galca miał być wielkim orędownikiem transferu tego pomocnika. Rumuński trener zdaje się mieć plan na umiejętne wykorzystanie doświadczonego gracza. Wolski ma być centralną postacią drużyny. Na uwagę zasługuje też fakt, że Radomiak bardzo szybko działał na rynku transferowym. Tu także osoba trenera miała znaczenie – Galca chciał, aby kadra została zamknięta jeszcze w czerwcu. Rumun chciał zyskać więcej czasu na przygotowania.
Moda na Radomiaka?
Nowy stadion to też świetna okazja do tego, aby wytworzyć modę na Radomiaka. Wszyscy pamiętamy, co się działo, kiedy trenerem był Dariusz Banasik. Szkoleniowiec był po prostu ubóstwiany przez fanów. To samo można też powiedzieć o drużynie. W rundzie jesiennej sezonu 2021/22 ówczesny beniaminek Ekstraklasy prezentował się po prostu fantastycznie. W klubie zaczęto nawet myśleć o grze w europejskich pucharach, co wiosną okazało się zgubne. Efektem słabszych wiosennych wyników było zwolnienie trenera Banasika.
Jego następca – Mariusz Lewandowski, nie miał podczas swojej kariery trenerskiej szczególnych sukcesów. Wiele osób spekulowało, że jego pobyt w Radomiu nie będzie długi i tak też się stało. Pod koniec ubiegłego sezonu podjęto decyzję o rozstaniu i ogłoszono, że następcą będzie Constantin Galca. Tym razem wybór mógł nastrajać kibiców optymizmem, ale na wnioski jest jeszcze za wcześnie. W kontekście dotychczasowej pracy Rumuna na pewno bardzo ważne jest to, że spokojnie udało się utrzymać w elicie. Dokładny cel na przyszły sezon nie jest znany, ale trener liczy na to, iż utrzymanie zostanie szybko zapewnione. Jeżeli tak się stanie, górna część tabeli nie jest wykluczona. Kto wie, może nawet Radomiak powalczy o coś więcej? Ponadto wraz z nowym trenerem może pojawić się “nowy” Radomiak. Bez wątpienia jest to możliwe.