Radomianki rozpoczęły mecz od prowadzenia 5:2. Główną siła w ataku były Katarzyna Zaroślińska-Król oraz Alexandra Lazić, kolejne punkty dokładały pozostałe zawodniczki i przewaga ich drużyny rosła 12:7. W ekipie przyjezdnych na siatce dobrze spisywały się Aleksandra Kazała oraz Weronika Szlagowska, jednak bielszczanki nie potrafiły zniwelować strat 17:12. Dopiero w końcówce przyjezdne zbliżyły się do gospodyń 22:20, jednak nie udało im się odmienić losów seta, którego radomianki wygrały do 22.
W drugiej odsłonie gospodynie prowadziły do stanu 8:7. W kolejnej akcji bielszczanki doprowadziły do remisu 8:8 i to one prowadziły jednym, dwoma oczkami 16:14. W drużynie Bartłomieja Piekarczyka punkty zdobywały Aleksandra Kazała, Gabriela Orvosowa, Weronika Szlagowska i jego podopieczne powoli przejmowały inicjatywę na boisku 20:16 i 22:17. Radomianki przez całą partię grały nerwowo, dobre akcje przeplatały błędami i nie potrafiły nawiązać walki z rywalkami. Ostatecznie bielszczanki wygrały 25:20.
Set numer trzy rozpoczął się od prowadzenia gospodyń 7:2. Bielszczanki próbowały zniwelować straty, jednak gra punkt za punkt nie zbliżyła ich do radomianek 14:8, które napędzały się z każdą kolejną akcją 16:9. Duża w tym zasługa powracającej po kontuzji Katarzyny Skorupy, która która świetnie spisywała się w polu zagrywki, a przede wszystkim swoim rozegraniem gubiła blok rywalek. Dalej bardzo dobrze grała Katarzyna Zaroślińska-Król, ze środka siatki punktowała Zuzanna Efimienko-Młotkowska i przewaga E.LECLERC MOYA wzrosła do dziesięciu punktów 19:9, a w końcówce do trzynastu 24:11. Bielszczanki odrobiły trzy piłki setowe, ale ostatecznie radomianki zwyciężyły 25:14.
Czwarty set to wyrównany początek 6:6. Liderką w ataku w drużynie z Radomia była Katarzyna Zaroślińska-Król, w Bielsku większość piłek szła do Gabrieli Orvosovej i do stanu 13:13 był remis. W połowie partii podopieczne Bartłomieja Piekarczyka odskoczyły na trzy oczka 18:15 i tę przewagę utrzymały do końca 25:22.
Decydująca o zwycięstwie partia zaczęła się od walki punkt za punkt 6:6. Po jednej stronie siatki punktowały Weronika Szlagowska i Gabriela Orvosova, po drugiej punkty zdobywała Freya Aelbrecht. Dwie udane akcje na siatce Eweliny Polak i Aleksandry Kazały oraz błąd w ataku radomianek dał trzy punkty przewagi BKS BOSTIK 10:7. Radomianki walczyły, próbowały zniwelować straty, ale bielszczanki pilnowały wyniku i nie pozwoliły zbliżyć się gospodyniom 14:9. Ostatni punkt w spotkaniu zdobyła Weronika Szlagowska 15:10.
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce radomianki zagrają u siebie z Developres SkyRes Rzeszów. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek (29 listopada) o godz. 17:30.
E.Leclerc Moya Radomka Radom - BKS BOSTiK Bielsko-Biała 2:3 (25:22, 20:25, 25:14, 22:25, 10:15)
Radomka: Wójcik 2, Zaroślińska-Król 22, Aelbrecht 9, Efimienko-Młotkowska 11, Alanko 1, Lazić 16, Witkowska (libero) oraz Biała, Marković 3, Skorupa 3.
BKS: Kazała 14, Polak 4, Janiuk 7, Pierzchała 13, Orvosova 16, Szlagowska 17, Mazur (libero) oraz Drabek (libero), Borowczak, Chmielewska, Łyszkiewicz, Bartkowska 2.
MVP: Weronika Szlagowska (BKS).