W pojedynku poprzedzającym walkę wieczoru Michał Cieślak (7-0, 3 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Belga Ismaila Abdoula (54-31-2, 20 KO). Po sześciu rundach walki w kategorii junior ciężkiej sędziowie wypunktowali wysoką wygraną radomianina.
Od pierwszej sekundy Cieślak w swoim stylu starał się zepchnąć rywala do głębokiej defensywy. Belg szczelnie się bronił, ale rzadko decydował się na kontrataki. Polak odważniej otwierał się z kombinacjami uderzeń dopiero, gdy Abdoul był oparty plecami o liny lub zamknięty w narożniku.
Żywiołowo dopingująca publiczność zachęcała swojego faworyta do jeszcze aktywniejszej postawy, jednak Cieślak starał się przygotowywać każdy atak poprzez lewy prosty. Abdoul potwierdził opinię pięściarza z bardzo dobrą obroną i rzadko dawał się zaskakiwać czystymi uderzeniami wyprowadzanymi z pełną mocą.
Dobra postawa w obronie Belga nie przekładała się jednak na jego poczynania ofensywne. Abdoul rzadko przechodził do ataku, skupiając się przede wszystkim na zbijaniu na gardę nadlatujących ciosów. Cieślak na przestrzeni całej walki był pięściarzem zdecydowaniem lepszym i aktywniejszym, jednak z upływem kolejnych rund, coraz mniej jego uderzeń dochodziło do celu. Radomianin zanotował w ten sposób trzecie tegoroczne zwycięstwo.
- Nie było tak trudno jak się spodziewałem, jak byłem do tego przygotowany. Przeciwnik klinczował, ja boksowałem swoje - mówił po walce Michał Cieślak, w wywiadzie dla ringpolska.pl. Cały wywiad w pliku wideo powyżej.
W walce wieczoru Dariusz Sęk pokonal jednogłośnie na punkty Szwajcara Mohameda Belkacema.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>