Spotkanie rozpoczął skuteczny atak ze środka Macieja Zajdera. Na pierwszą przerwę techniczną to jednak Radomianie schodzili przy prowadzeniu 8:6, głównie za sprawą niezłej zagrywki i skutecznych ataków Bartłomieja Bołądzia. W dalszej fazie seta gra się wyrównała, a żaden z zespołów nie mógł wyjść na wyższe niż dwupunktowe prowadzenie. Przy stanie 20:18 dla Czarnych o pierwszą przerwę poprosił Radosław Panas. Skuteczny atak po bloku Wachnika, a chwilę później punktowa zagrywka spowodowały, że trener Gdańszczan zmuszony był minutę później wykorzystać drugi "time-out". Nie przyniosło to większego efektu, a za sprawą autowego serwisu Artura Ratajczaka Czarni wygrali pierwszą partię 25:22.
Druga partia rozpoczęła się dla podopiecznych Roberta Prygla jeszcze lepiej od pierwszej. Dwie minuty po starcie na tablicy świetlnej widniał wynik 4:1 dla ?Wojskowych?, jednak chwilę później to gracze z Gdańska wyszli na prowadzenie 8:6. Podobnie jak w partii otwarcia przez dalszą część seta gra była niezwykle wyrównana. Na tyle, że do rozstrzygnięcia potrzebna była gra na przewagi, w której po skutecznym ataku po przekątnej Wojciecha Żalińskiego to nasi rywale okazali się lepsi, zwyciężając 26:24.
Kolejna odsłona zaczęła się w najgorszy z możliwych (dla Radomian) sposobów. Przy stanie 0:3 o czas poprosił Robert Prygiel. Na niewiele się to zdało, bowiem doskonały serwis Zajdera oraz bloki Gawryszewskiego, Żalińskiego i Jarosza spowodowały, że błyskawicznie zrobiło się 0:5. Na sztabie szkoleniowym wymogło to szybką reakcję i Michała Ostrowskiego zastąpił Bartłomiej Grzechnik. Gdy po efektownym bloku Adama Kamińskiego Cerrad Czarni doszli na jeden punkt, sprawdzenie zapisu wideoweryfikacji sprawiło, że zamiast stanu 12:13 na tablicy pojawił się wynik 11:14. Ostatecznie siatkarze z Pomorza zwyciężyli 25:19, czyniąc pokaźny krok ku zwycięstwu w całym spotkaniu.
W pierwszych minutach czwartego seta kibiców zgromadzonych w ursynowskiej Arenie zaniepokoił Bartłomiej Grzechnik, który z grymasem bólu na twarzy poprosił o zmianę. Uraz nie okazał się jednak zbyt groźny, bo siatkarz po zmrożeniu przez Marcina Górkę kostki założył buta i o własnych siłach udał się do kwadratu dla rezerwowych. Cały mecz zakończył skuteczny atak Jakuba Jarosza.
Najlepszym zawodnikiem w zespole Trefla został Maciej Zajder. W szeregach Radomian organizatorzy nagrodzili Adama Kowalskiego.
W jutrzejszym spotkaniu, którego stawką będzie 5. miejsce Memoriału siatkarze z Radomia zagrają z gospodarzami - AZS Politechniką Warszawską. Początek o godzinie 13:00.
CERRAD CZARNI RADOM - LOTOS TREFL GDAŃSK 1:3 (25:22, 24:26, 19:25, 22:25)
Cerrad Czarni Radom: Bołądź, Ostrowski, Neroj, Wachnik, Westphal, Kamiński, Kowalski (libero) oraz Gutkowski, Grzechnik, Zugaj
Lotos Trefl Gdańsk: Żaliński, Jarosz, Gawryszewski, Milczarek, Zajder, Łomacz, Rusek (libero) oraz Mikołajczak, Wierzbowski, Ratajczak
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>