- Było super, to po prostu nie do opisania, zwłaszcza, że żaden z nas nie przypuszczał, że obejrzy finał EURO 2012 w Kijowie! - mowił Bartosz, podopieczny świetlicy socjoterapeutycznej działającej przy Caritas.
Na pomysł zabrania szóstki chłopców na mecz do Kijowa wpadli Maciej Jankowski - prezes grupy Aviva i Paweł Pytel, prezes spółki Aviva PTE. - Nasza współpraca z Avivą trwa już 1,5 roku, ale nie spodziewaliśmy się, że prezesi zabiorą chłopców na EURO. Jak sami twierdzą, pomysł narodził się bardzo spontanicznie - opowiadała siostra Małgorzata Bieńkowska ze świetlicy.
Zorganizowano wszystko: dojazd i powrót, a nawet paszporty, które dzięki uprzejmości i zrozumieniu wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego zostały wydane niemalże natychmiast. - Tych emocji i atmosfery, które panowały na stadionie nie da się opisać. Sam stadion również zrobił na nas ogromne wrażenie. Ja kibicowałem drużynie Hiszpanii, ale było mi smutko, kiedy po przegranej Włosi płakali - wspomina Bartosz.
Chłopcy zarezerwowane mieli miejsca w loży dla VIP-ów. - Na co dzień jesteśmy fanami piłki nożnej i chętnie w nia gramy. Podziwiamy takich piłkarzy jak Casillas, Pique, Iniesta czy Xavi. Fajnie było zobaczyć ich na żywo - dodaje Bartosz.