Jak w opublikowanym na Twitterze wideo poinformował Mateusz Borek, niemałe zmiany dotknęły najbliższą galę MB Boxing Night. - Mój nastrój jest jak pogoda w Chorwacji. Smutny, melancholijny i trochę deszczowy. Trzeba zmierzyć się z rzeczywistością. Mam trzy wiadomości. Złą, neutralną i w miarę dobrą - ogłosił.
Złą wiadomością była informacja o odwołaniu walki wieczoru między Robertem Parzęczewskim a Ryanem Fordem. - Robert nie jest w stanie walczyć. Nie chodzi tu o kontuzję mechaniczną podczas sparingu, ale nie jest dobrze z jego ogólnym zdrowiem. Potrzebuje rehabilitacji i wypoczynku. Umówiliśmy się, że zrobimy ten pojedynek za rok - oznajmił promotor.
Neutralny charakter ma mieć zmiana lokalizacji wydarzenia. Zamiast w Dąbrowie Górniczej, MB Boxing Night 6 odbędzie się w Radomiu. - Nie ma Damiana Jonaka, nie ma Roberta Parzęczewskiego, więc przenosimy się do mniejszej hali. Serdeczne podziękowania dla władz - dodał Borek.
Dobrą informacją, zdaniem Borka, jest to, że gala się odbędzie. - Boksujemy! Mamy Łaszczyka, Szymańskiego, Werwejkę z Wintersem, Ślusarczyka i Sęka, Młodzińskiego, Gardzielika. Nie wyobrażałem sobie, że odwołam galę. Chłopaki trenowali, walczą o swoją przyszłość - zakończył pozytywnym akcentem.
Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego roku odbyła się w hali MOSiR w Radomiu - gala MB Boxing Night: "Wojna Domowa", którą również zorganizował Mateusz Borek. Więcej tutaj.