Na poznański półfinał kwalifikowało się 25 trenerów z całej Polski wyłonionych na podstawie głosowania internetowego. Mariusz Michalski zdobył w tej korespondencyjnej rywalizacji pierwsze miejsce i choć przy późniejszej kwalifikacji nie miało to znaczenia, na pewno wpływało na dodatkową mobilizację.
Do Poznania pojechali również dwaj inni trenerzy z Radomia: Krzysztof Blank z POP GYM Sport&Health Club oraz Jakub Matyjaśkiewicz ze Slim&Health Studio Treningu Personalnego.
Półfinałem było pokonanie specjalnego toru przeszkód. Zasada dalszej promocji była prosta – do finału przechodziło pięć osób z najlepszymi czasami. Kiedy na mecie pojawił się ostatni zawodnik okazało się, że Mariusz Michalski i Jakub Matyjaśkiewicz znaleźli się w gronie pięciorga finalistów. Warto dodać, że Mariusz Michalski zmaga się od dłuższego czasu z kontuzją ścięgna Achillesa, więc jego wyczyn jest tym bardziej godny uznania.
- Rzeczywiście przed półfinałem się trochę stresowałem. Raz, że mam jednak pewne ograniczenia spowodowane urazem, a dwa że na starcie stanęło wielu młodszych zawodników. Tym bardziej ucieszył mnie awans do finału, a nie ukrywam, że przed decydującą rywalizacją pojawił się u mnie już duży spokój – podkreśla Mariusz Michalski
Finałowym zadaniem było przeprowadzenie treningu z Pawłem Nastulą, znakomitym judoką, mistrzem olimpijskim z Atlanty (1996), dwukrotnym mistrzem świata, trzykrotnym mistrzem Europy, zawodnikiem MMA.
- Jury przywiązywało dużą wagę nie tylko do samego treningu, ale również sposobu rozmowy z podopiecznym, robienia tzw. wywiadu i dostosowania zajęć do indywidualnych możliwości osoby, z którą trening prowadzimy – tłumaczy Mariusz Michalski. – Nie ukrywam, że ogłoszenie werdyktu było dla mnie bardzo miłym przeżyciem – dodaje.
Jakub Matyjaśkiewicz został sklasyfikowany na czwartym miejscu, Krzysztof Blank nie zdołał przejść do finału, ale mocno wspierał późniejszego Trenera Roku 2015.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>