Radomianie zajmują ostatnie miejsce w gr. C. AEK z kolei jest piąty z dorobkiem pięciu wygranych i pięciu porażek. W pierwszym meczu - w Grecji - gospodarze wygrali dopiero po dogrywce 96:92.
Występy ROSY Radom w Lidze Mistrzów sprawiają, że od początku jesieni mamy możliwość obejrzenia na własne oczy znakomitych zespołów i graczy, których znaliśmy dotąd zazwyczaj ze stron internetowych i ekranów telewizorów. Tym razem nad Mleczną znów zaprezentuje się legendarny klub europejski z 94-letnią tradycją – AEK Ateny.
Potencjał AEK jest naprawdę duży. Występujący w nim Amerykanie: Delroy James, Mike Green, Manny Harris, Kelsey Barlow są doświadczeni i klasowi. Jest też potężny, równie rutynowany Nigeryjczyk Chinemelu Elonu.
- Teraz też chcemy dobrze zaprezentować się domowej publiczności. Zagramy na względnym luzie, choć oczywiście z pełną koncentracją, więc kto wie, może pokusimy się o drugą wygraną w Lidze Mistrzów. Pokonać AEK Ateny to byłoby coś! - podkreśla trener ROSY Wojciech Kamiński.
Tradycyjnie, mecz na żywo pokaże Eleven Sports.
Spotkanie rozegrane zostanie dziś o godz. 18:30.