Nasza kadra przegrywała do przerwy siedmioma oczkami, jednak w drugiej części gry, ze świetnej strony zaprezentował się popularny "Sokół", który pomógł reprezentacji Polski wyjść na prowadzenie, które podopieczni trenera Taylora utrzymali do końca.
- To był bardzo fizyczny mecz, a Michał kocha grać fizycznie. Potrafi w takich warunkach się odnaleźć, robi wiele pożytecznych rzeczy. Dobrze było też widzieć, jak trafia z dystansu, zdobywa punkty spod kosza, ale najbardziej podobała się jego twarda, nieustępliwa gra, także w obronie - komplementował po meczu radomskiego koszykarza amerykański selekcjoner reprezentacji.