Lepszy początek zanotowali gospodarze - m.in. dzięki Glennowi Coseyowi i Cheikhowi Mbodjowi było już 12:4. Straty odrabiali głównie Michał Sokołowski i Igor Zajcew, ale później swoje zrobili Tomasz Śnieg oraz Krzysztof Sulima. Po 10 minutach było 23:15.
Goście w drugiej kwarcie dość szybko zmniejszali straty, a w pewnym momencie zanotowali serię 11:0 i po rzucie Michaela Frasera prowadzili 39:32. Polski Cukier już tego w tej części spotkania nie odrobił - po 20 minutach radomianie mieli siedem punktów przewagi.
W trzeciej kwarcie gospodarze szybko zbliżyli się na trzy punkty, ale na więcej nie chcieli pozwolić zawodnicy naszej drużyny. Po 30 minutach było 59:55 dla gości.
W czwartej części meczu zespół trenera Dejana Mihevca przełamał się i zdobył przewagę dzięki trójce Bartosza Diduszki. Patrik Auda później jednak wszystko zmieniał na korzyść gości - był kluczowym zawodnikiem meczu. Ostatecznie Rosa zwyciężyła 78:72.
Dla ROSY to drugie z rzędu wyjazdowe zwycięstwo nad mocnym rywalem - po pokonaniu w ostatni piątek mistrza Polski - Stelmetu Zielona Góra. Brawo!
Tabela PLK - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na własnym parkiecie z MKS Dąbrowa Górnicza. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę (18 marca) o godz. 18:00.
Polski Cukier Toruń - ROSA Radom 72:78 (23:15, 11:26, 21:18, 17:19)
Polski Cukier: Cosey 16, Cel 13, Sulima 9, Mbodj 9, Perka 7, Diduszko 5, Gruszecki 5, Śnieg 4, Wiśniewski 4.
ROSA: Auda 19, Sokołowski 18, A.J. English 15, Szymkiewicz 8, Harrow 7, Zajcew 5, Fraser 4, Zegzuła 2, Szymański 0, Piechowicz 0.