Ile kosztuje program nauki tenisa w podstawówkach? Grosze!

mawi 2013-10-27 11:44:00

Jak już informowaliśmy Radom podpisał umowę z Polskim Związkiem Tenisowym na prowadzenie w siedmiu szkołach podstawowych, w ramach wychowania fizycznego, nauki gry tenisa. - To dla gminy i szkół niewielki koszt, a jak się przekonaliśmy zyskujemy kolejne wartościowe zajęcia dla naszych uczniów, a może dochowamy się mistrzów - mówi wiceprezydent Ryszard Fałek.

Od lewej: wiceprezydent Ryszard Fałek, sekretarz generalny PZT Magdalena Rejniak-Romer, dyrektor Wydziału Edukacji UM Leszek Pożyczka, Jan Błaszczyk prezes RKT Return.

O podpisaniu umowy pisaliśmy tutaj. Radom jest dziewiątym miastem w Polsce, które zawarła z PZT porozumienie. PZT przeszkolił nauczycieli, głównie nauczania początkowego podczas specjalnie zorganizowanych warsztatów.

- Nauczyciele zostali wyposażeni w niezbędną wiedzę i zestawy ćwiczeń dopasowanych do wieku uczniów. Zajęcia, które będą prowadzić na pewno pomogą dzieciom na wszechstronny rozwój fizyczny w tzw. złotym wieku motoryczności, w jakim są uczniowie szkół podstawowych - mówi Magdalena Rejniak-Romer, sekretarz generalny PZT.

Opiekę merytoryczną nad nauczycielami i zajęciami sprawować będzie Radomski Klub Tenisowy Return. - Gdyby nie zaangażowanie klubu i jego prezesa Jana Błaszczyka, nie podpisalibyśmy tej umowy. Dzięki klubowi mamy bazę i pewność, że wyszukane podczas zajęć talenty, będą mogły dalej się rozwijać - stwierdził wiceprezydent Fałek.

Miasto zakupiło zestawy sprzętu w cenie 2,5 tys. zł dla każdej szkoły. W sumie więc wydało na nie 17,5 tys. zł. - To grosze, dla miejskiej kasy to minimalny wydatek a korzyści w postaci wszechstronnego rozwoju dzieci są nie do przecenienia. Nawet jak jakiś sprzęt się zepsuje, wymienienie go nie jest drogie - mówi wiceprezydent Fałek. Dodaje, że jeśli pojawi się zainteresowanie ze strony innych szkół i ich nauczycieli możliwe będzie rozszerzenie programu na inne placówki.

Wielkości rakiet, piłek, siatek są dopasowane do wieku uczniów. - Zajęcia nie wymagają kortów. Mogą być prowadzone na boiskach, czy w salach gimnastycznych. Siatki są lekkie, boisko wyznacza się gumowymi znacznikami. Wszystko do ustawienia przez same dzieci. Sprzęt jest bajecznie kolorowy, zachęca najmniejszych do gry i zabawy - zachwala Magdalena Rejniak-Romer

- Wzbogacamy naszą ofertę edukacyjną o kolejny - po nauce pływania, tańca i gry w szachach - program, mający na celu zaszczepienie dzieciom zamiłowania do sportu i zapewnienie równomiernego rozwoju - mówi prezydent Fałek.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>