Tradycyjnie już, pierwsze zajęcia odbyły się w Pop GYM. Trener zespołu Robert Witka i jego asystent Łukasz Jakóbczak mieli tym razem trochę mniej pracy, bo za przygotowanie motoryczne odpowiada Mariusz Michalski, który akurat w Strefie Power klubu Pop GYM czuje się jak u siebie w domu, bo na co dzień jest jej szefem i trenerem personalnym.
– Na razie zajęcia odbywać się będą przemiennie – jednego dnia dwa razy, następnego dnia jeden raz. Intensywność będzie wzrastała, aż nadejdzie okres, który gracze i trenerzy lubią najbardziej, czyli mecze sparingowe i turnieje – informuje Robert Witka.
– Czekamy też na Amerykanów, którzy lada chwila, po przejściu formalności, dołączą do zajęć. – Gracze ze Stanów Zjednoczonych są już z nami. To duży sukces, bo wiele klubów ma problemy ze sprowadzeniem Amerykanów do Polski, a my zawczasu załatwiliśmy wszystko i odebraliśmy ich z lotniska. Brett Prahl, Nick Neal i Dayon Griffin, bo o nich mowa, przejdą teraz testy na obecność koronawirusa w ich organizmach i jeśli wyniki będą negatywne, dołączą do trenujących już Polaków – dodaje Piotr Kardaś, prezes HydroTruck Sport SA.
Solą wszystkich okresów przygotowawczych są mecze kontrolne, a tych HydroTruck ma w planach sporo. Zaczyna w piątek, 24 lipca z Legią Warszawa, potem 29 i 30 lipca zagra kolejno: ze Stalą Ostrów Wielkopolski i Anwilem Włocławek. 7 i 8 sierpnia, radomianie będą gospodarzem II Memoriału Karola Gutkowskiego, w którym oprócz HydroTrucku rzecz jasna, zagrają: Legia Warszawa, Start Lublin i Astoria Bydgoszcz. Tydzień później, nasz zespół wystąpi na turnieju w Lublinie.
Start Energa Basket Ligi zaplanowany jest na 27 sierpnia.