Świetnie rozpoczął sobotnie spotkanie Radomiak, bowiem już w 3. minucie faulowany w polu karnym gości był Radosław Mikołajczak, a jedenastkę na gola pewnie zamienił Michał Chrabąszcz. Później nastąpiła długa przerwa w grze, ze względu na kontuzję bramkarza gości, który urazu nabawił się... faulując Mikołajczaka. Ostatecznie Wiesława Ferrę, zastąpił Dawid Leleń.
W 14. minucie nasz zespół powinien podwyższyć prowadzenie, lecz po świetnej akcji Kamila Cupriaka, Mikołajczak z pięciu metrów trafił w obrońcę Gryfa. Dwie minuty później okazję mieli goście, ale świetnie strzał Kołca obronił Szady. W 22. minucie natomiast bardzo dobrze we własnym polu karnym zachował się Kamil Kościelny, który w ostatniej chwili zatrzymał groźną kontrę zespołu znad morza.
W 33. minucie "Zieloni" podwyższyli prowadzenie. W polu karnym Gryfa faulowany tym razem był Radecki, a Chrabąszcz ponownie wykorzystał "11", wyprowadzając Radomiaka na dwubramkowe prowadzenie. Chwilę później świetną indywidualną akcję przeprowadził Kwiek, ale strzał ofensywnego gracza gospodarzy w ostatniej chwili zablokowali obrońcy gości.
Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego mogli podwyższyć prowadzenie, ale szybszy od Ropskiego po podaniu Kwieka okazał się Leleń. Następnie próbował jeszcze Mikołajczak, ale lepszy był golkiper Gryfa.
W pierwszych dziesięciu minutach drugiej połowy - więcej było niedokładnych zagrań oraz fauli, aniżeli składnych akcji. W 57. minucie goście mieli dobrą okazję do strzelenia kontaktowej bramki, ale świetnie po strzale Kuzimskiego - w bramce Radomiaka - zachował się Adrian Szady.
W 63. minucie Radomiak stracił gola. Z rzutu wolnego z ok. 30 metrów strzelał Mateusz Kuzimski, a piłka niespodziewanie wpadła do bramki Adriana Szadego, który mógł się zdecydowanie lepiej zachować w tej sytuacji. Następnie groźnie uderzał Klimczak, ale tym razem golkiper Radomiaka okazał się lepszy od piłkarza gości.
Gryf dalej groźnie atakował. Na kwadrans przed końcem ponownie Kuzimski sprawdził czujność Szadego, ale ten pewnie wyłapał strzał napastnika Gryfa. Chwilę później Kościelny był bliski pokonania Lelenia, ale zabrakło dosłownie kilku centymetrów.
W 84. minucie nasz zespół mógł zamknąć ten mecz, ale po akcji "Leo" - Krystian Puton niecelnie uderzył z pięciu metrów. Następnie groźny strzał Nadolskiego pewnie wybronił Szady. W 90. minucie próbował jeszcze raz Kuzimski, ale Szady ponownie był dobrze ustawiony i pewnie wyłapał futbolówkę.
Radomiak nie zagrał dobrego spotkania, ale najważniejsze są trzy punkty. O wygranej naszej drużyny zadecydowały dwa rzuty karne, które pewnie na gole zamienił środkowy pomocnik Michał Chrabąszcz, dziś z konieczności występujący na... lewej obronie.
- W poprzednim meczu byłem zadowolony z gry, a nie zdobyliśmy żadnego punktu. Dzisiaj ta druga połowa była nie najlepsza w naszym wykonaniu, ale dopisaliśmy trzy punkty do naszego konta i za tydzień nikt nie będzie pamiętał jak to się stało. Liga rządzi się swoimi prawami, trzeba grać dalej - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Radomiaka, Jacek Magnuszewski.
Tabela II ligi - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z Legionovią Legionowo. Spotkanie rozegrane zostanie w Wielką Sobotę (26 marca) o godz. 12:00 w Legionowie.
Radomiak Radom - Gryf Wejherowo 2:1 (2:0)
Michał Chrabąszcz 5 (k), 33 (k) - Mateusz Kuzimski 63
Radomiak: 27. Adrian Szady - 8. Jakub Cieciura, 14. Kamil Kościelny, 4. Maciej Świdzikowski, 20. Michał Chrabąszcz - 31. Radosław Mikołajczak (77, 7. Krystian Puton), 10. Mateusz Radecki, 17. Włodzimierz Puton, 32. David Kwiek (72, 9. Leândro), 11. Kamil Cupriak (60, 28. Paweł Wolski) - 96. Krzysztof Ropski (80, 15. Przemysław Śliwiński).
Gryf: 12. Wiesław Ferra (11, 1. Dawid Leleń) - 20. Przemysław Mońka, 2. Tomasz Lewandowski, 5. Krzysztof Wicki, 19. Adrian Klimczak - 7. Dawid Tomczak, 4. Łukasz Nadolski, 10. Jacek Wicon (84, 11. Filip Sosnowski), 15. Piotr Kołc (56, 22. Piotr Łysiak), 17. Maciej Dampc (61, 9. Piotr Okuniewicz) - 14. Mateusz Kuzimski.
Żółte kartki: Radecki - Kołc, Wicki, Okuniewicz.
Sędziował: Tomasz Białek (Drezdenko).
Kamil Cupriak dla Radom24.pl: Możemy powalczyć o awans do I ligi
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>