Niedzielny mecz nie od początku układał się po myśli Kaczorów. Pierwsza połowa, mimo zdobytego w pierwszych minutach przez Adama Kurasiewicza przyłożenia, zakończyła się niekorzystnym dla radomian wynikiem 6:14.
Dopiero w drugiej partii losy spotkania całkiem się odwróciły, a zgromadzona na stadionie Radomiaka publiczność ujrzała zupełnie odmienioną postawę ekipy z Radomia. Przyłożenia zaczęli zdobywać Bartek Sikora, Mateusz Grzyb oraz Michał Podkowa, znacznie poprawiła się gra ofensywna zespołu, a defensywa zaczęła skutecznie zatrzymywać rywali, nie dopuszczając ich do zdobycia kolejnych punktów.
- To rozmowa z naszym trenerem Maćkiem Chruścielem odbudowała nas po pierwszej połowie. Trener przypomniał nam nasz cel i to, jak ważne dla każdego powinno być danie z siebie jak najwięcej w tym meczu. W play offach mamy szanse pokazać się z jak najlepszej strony. Możemy udowodnić, że nawet tak młody zespół poprowadzony przez wspaniałych ludzi, którzy zrobili z nas rodzinę, zaskoczy jeszcze nie jedną drużynę – mówi Bartek Sikora, zawodnik Greenducks Radom.
Końcowy wynik zapewnił kibicom powód do radości, a Kaczorom awans do fazy play off rozgrywek Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II. Jest to ogromny sukces drużyny debiutującej w lidze, a przede wszystkim tworzących ją zawodników. Dla niektórych z nich, trwający sezon to dopiero początek przygody z futbolem amerykańskim. Wywalczonym awansem radomianie osiągnęli to, co od wielu sezonów nie udaje się bardziej doświadczonym drużynom.
Kolejnym etapem zmagań ekipy Greenducks Radom będzie mecz wyjazdowy. Już za tydzień zmierzą się oni z zespołem Seahawks Sopot.
GREENDUCKS RADOM - WARSAW BEAGLES 24:14
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>