Natalia Skrzypkowska w sezonie 2018/2019 pełniła rolę kapitana zespołu. Na parkiecie spędziła 71 setów, a dla Radomki zdobyła 159 punktów. 124 razy atakowała perfekcyjnie ze skutecznością 18%.
Natalia dwukrotnie została nagrodzona statuetką MVP.
– Z dumą pełniłam rolę kapitana tej drużyny. Wiem jaki wysiłek każda z dziewczyn włożyła w ten sukces, jakim niewątpliwie było ósme miejsce w LSK. Dziękuję też kibicom, którzy byli obecni zawsze i niejednokrotnie dodawali nam skrzydeł. Trzymam kciuki za wszystkie koleżanki z boiska. Nie mówię do widzenia, ale do zobaczenia Radomka! – mówi Natalia Skrzypkowska.
Z klubem żegna się również Alicja Grabka, która po roku w Radomiu wraca do DPD Legionovia Legionowo. Alicja w sezonie 2018/2019 wystąpiła na parkietach LSK w 86 setach i zdobyła 81 punktów. 34 razy atakowała perfekcyjnie ze skutecznością 30%. Pięć punków Ala zdobyła bezpośrednio z zagrywki. Co ciekawe w meczu z DPD Legionovia Legionowo rozgrywająca dostała nagrodę MVP.
– Sezon uważam za udany. Zajęłyśmy mocną ósmą pozycję i myślę, że przed rozpoczęciem ligi nikt nie stawiałby Nas na miejscu, na którym skończyliśmy. Mimo wielu przeciwności, jako beniaminek, wykonaliśmy swoją pracę bardzo dobrze. Patrząc indywidualnie uważam, że dla mnie był to udany rok. Po sezonie w Radomiu wracam do Legionowa. Klub z Radomia miał inny plan na zespół, a dla mnie nadszedł czas na zmiany – komentuje decyzję Ala.
Gabriela Ponikowska to kolejna zawodniczka, której nie zobaczymy w radomskich barwach w nadchodzącym sezonie. Środkowa grała w 65 setach i zdobyła dla drużyny 112 punktów. Przyjmowała ze skutecznością 14%, a atakowała 62 razy, ze skutecznością 24%.
– Przygodę w Radomiu wspominam wspaniale. Zarówno ten sezon, jak i poprzedni wiele mnie nauczył. Zawiązałam wiele przyjaźni, które liczę, że będą na całe życie. Teraz pora na relaks i rzeczy, na które nie miałam czasu podczas sezonu. Chcę ciągle poprawiać swoje umiejętności w dziedzinie grafiki komputerowej, a ponadto mam zajawkę na krzyżówki, więc całe wakacje będę leżeć na leżaku i rozwiązywać 1000 Panoramicznych – śmieje się Gabriela Ponikowska.
Olga Samul, Gabriela Borawska i Maja Pelczarska to także siatkarki, które opuszczają drużynę po dwóch latach gry. Początkowo reprezentowały one E.Leclerc Radomkę Radom na parkietach pierwszoligowych. Miniony sezon w ekstraklasie był debiutanckim także dla nich.
Gabriela Borawska spędziła na boisku 30 setów i zdobyła 31 punktów. Po dwóch latach żegna się z Radomiem. Najmilej będzie wspominała kibiców.
– Kibice bardzo nam w tym sezonie pomogli. Zrobili coś z niczego i ich sektor był głośniejszy niż reszta hali. Bardzo dziękuję za takie wsparcie ! Będę wspominać te lata w Radomiu z uśmiechem na twarzy – mówi Bori.
Olga Samul spędziła na boisku 53 sety. Doskonale uzupełniała się z Kingą Drabek i niejednokrotnie ratowała sytuację w strefie przyjęcia.
– Teraz czas na odpoczynek od treningów, spotkania z rodziną, spacery z psem. Wakacje zamierzam spędzić nad polskim morzem, a potem zobaczymy co dalej – mówi Libero Olga Samul.
Maja Pelczarska nie miała szansy w pełni zaprezentować swoich umiejętności w tym sezonie. Na początku została wyeliminowana przez kontuzję i do gry powróciła dopiero pod koniec fazy zasadniczej. Na szczęście wszystko ze zdrowiem młodej rozgrywającej jest już dobrze i siatkarka jest gotowa, żeby podjąć się nowych wyzwań.
Z klubem żegnają się też zagraniczne zawodniczki, które zasiliły drużynę w trakcie sezonu – Shafagat Alishanova, Sara Sakradzija i Brittany Abercrombie.
Shafagat Alishanova dołączyła do E.Leclerc Radomki Radom w połowie listopada. Rozgrywająca wystąpiła na parkiecie w 36 setach, zdobywając 9 punktów.
Atakująca Brittany Abercrombie grała w barwach radomskiego zespołu od grudnia. Swoim uśmiechem i zaangażowaniem szybko zyskała sympatię kibiców. Britt zdobyła 253 punkty, a na parkiecie mogliśmy oglądać ją w ponad 60 setach. Zdobyła dwie statuetki MVP.
– Bardzo polubiłam Radom. Jako zespół zawsze robiłyśmy to, co było przez nas i przez trenera założone. Moim zdaniem wynik końcowy jest satysfakcjonujący. Ciepło będę wspominać to miejsce i tych ludzi. Dziękuję! – mówi Brittany.
Najpóźniej do zespołu dołączyła Sara Sakradzija. Serbska przyjmująca od początku zaskarbiła sobie większą część męskiej widowni. Sara prezentowała się na parkiecie w 36 partiach i zdobyła 90 punktów. Raz została nagrodzona statuetką MVP.
- To był dobry sprawdzian dla mnie. Atmosfera w klubie była wspaniała i mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam dziewczynom w tym sezonie. Bardzo dobrze będę wspominać Radom i wszystkich kibiców! – mówi serbska zawodniczka.
Radomka.com