Zarząd zdecydował, że nadal trenerem będzie Tomasz Dziubiński i to jemu powierzono zadanie budowania ekipy na rundę jesienną nowego sezonu. Klub zrezygnował z kilku zawodników, a kilku piłkarzy samemu zdecydowało o swojej przyszłości.
W następnych rozgrywkach przy Narutowicza nie zagra Mariusz Marczak, król strzelców grupy łódzko-mazowieckiej w dwóch poprzednich sezonach. Jeden z liderów radomskiego zespołu dostał bardzo dobrą propozycję z klubu wyższej ligi i rozstanie się z Bronią.
Ponadto z klubem żegnają się: Karol Budzikur (po okresie wypożyczenia powraca do Pogoni Siedlce), Norbert Wnukowski (chce spróbować swoich sił w innym klubie), Sebastian Przytuła (będzie wypożyczony do innego zespołu), Wojciech Gorczyca (zrezygnował, szuka klubu), Piotr Wieczorek (koniec umowy), Sebastian Wichucki oraz Michał Bojek (obaj dostępni na wypożyczenie), Piotr Stefański (nosi się z zamiarem wyjazdu za granicę) i Przemysław Nogaj (powrót po kontuzji, będzie dostępny na wypożyczenie).
- Mariusz Marczak otrzymał propozycję gry w wyższej lidze. To oferta, której nie byliśmy w stanie przebić. Ja dziękuję mu za to co zrobił dla Broni w dwóch ostatnich sezonach. Życzymy mu powodzenia. Dziękuję też innym zawodnikom za serce i wysiłek włożony w grę. Czeka nas teraz bardzo dużo pracy i rozpoczynamy praktycznie budowę zespołu od podstaw. Wierzę, że uda się zbudować jeszcze silniejszy zespół. Lista zawodników, którzy już wkrótce mogą do nas trafić jest pokaźna, ale na razie nie będziemy o tym mówić - poinformował Tomasz Dziubiński, szkoleniowiec Broni Radom.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>