Premierową odsłonę meczu lepiej zaczęli gospodarze. W ataku bardzo dobrze spisywał się Tomasz Fornal i Wojciech Żaliński 12:9 i 14:10. Mistrzowie Polski w pierwszym secie popełniali sporo błędów w polu serwisowym. Radomianie do końca utrzymali koncentrację i nie pozwolili gościom odrobić strat, wygrywając pewnie 25:20. W ostatniej akcji Maurice Torres popełnił błąd w polu serwisowym.
ZAKSA szybko wyciągnęła wnioski z porażki w pierwszym secie. Dzięki dobrym zagrywkom Łukasza Wiśniewskiego objęła prowadzenie 4:2. Czarni szybko odrobili tę różnicę i zrobiło się 8:8. Od tego momentu zespoły grały punkt za punkt do stanu 13:13. W dalszej części warunki gry zaczęli dyktować podopieczni Andrei Gardiniego - 20:16 i 21:19. Kędzierzynianie nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa, choć gospodarze walczyli do końca, lecz partię zakończył błąd Fornala, który podczas ataku przekroczył linię trzeciego metra.
Po dziesięciminutowej przerwie ZAKSA zaczęła seta numer trzy od prowadzenia 7:2. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Buszek. Natomiast coraz skuteczniejszy w ataku był Mateusz Bieniek oraz Rafał Szymura 10:5. Podopieczni Roberta Prygla starali się zniwelować tę różnicę, ale to siatkarze z Kędzierzyna-Koźla dyktowali warunki gry obejmując prowadzenie 19:12, a kończąc seta do 15. W ostatniej akcji tego seta pewnym atakiem ze środka popisał się Bieniek.
Czwartą odsłonę spotkania obie drużyny zaczęły od równej gry punkt za punkt i na tablicy zaświecił się remis 7:7. W kolejnych akcjach ZAKSA przez proste błędy Czarnych odskoczyła na trzy oczka 10:7. Warto podkreślić, że mistrzowie Polski utrzymywali naprawdę wysoką skuteczność w ataku 14:10. Czarni Radom walczyli do końca, ale ostatecznie musieli uznać wyższość mistrzów Polski. Mecz zakończył punktowy serwis Rafała Szymury.
Po pierwszej udanej partii Czarnym mimo ambitnej postawy i wielu udanych zagrań nie udało się wygrać następnych. Mistrzowie postawili zbyt wysokie warunki i potwierdzili swą obecną pozycję hegemona w lidze. Dzięki wysokiej jakości w grze obu zespołów, kibice w hali MOSiR obejrzeli bardzo dobry mecz, stojący na wysokim, ligowym poziomie. Czarni dzielnie postawili się faworytom, ale na dziś to okazuje się za mało.
Cerrad Czarni Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:20, 21:25, 16:25, 18:25)
MVP meczu: Łukasz Wiśniewski.