W pierwszej połowie kibice nie zobaczyli żadnej bramki, ale spotkanie z pewnością nie było nudne. Gospodarze mieli pierwszą ciekawą szansę w 8. minucie. Marczak z rzutu wolnego trafił w mur, ale piłka trafiła do Ankurowskiego, który był niepilnowany w polu karnym. Niestety strzelił ponad poprzeczką.
Na celny strzał Broni musielismy czekać do 20. minuty. Wtedy swoich sił próbował Leśniewski, ale golkiper gości nie miał większych problemów z obroną tego strzału.
Pierwszą dobrą sytuację gości mieli dopiero w 35. minucie. Po podaniu od Barzyńskiego strzału głową próbował Moryc, nieznacznie się jednak pomylił. Dwie minuty później w sytuacji sam na sam z bramkarzem Broni znalazł się Kucharczyk. Na szczęście dla gospodarzy bardzo dobrze zachował się McMullen, który wyszedł przed pole karne.
Końcówka pierwszej połowy to kilka dobrych sytuacji po obu stronach boiska. Swoich sił próbowali Nogaj i Ankurkowski dla Broni, a Rostuski dla Pilicy.
Nudny za to był początek drugiej połowy. Dopiero po 11 minutach gościom udało się oddać celnystrzał. W dodatku nie najlepszej jakości.
Od około 70. minuty Broń mocniej przyciśnęła rywali. Kilka akcji radomian przerywali Moryc i Młodziński. W 78. minucie po dośrodkowaniu w pole karne gości, w ogromnym zamieszaniu jeden z zawodników Pilicy pokonał własnego bramkarza.
Końcówka meczu była bardzo zacięta. W 89. minucie goście nie wykorzystali dobrej sytuacji po zamieszaniu w polu karnym Broni, za chwilę kontrę i sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Bartosiak. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:0.
Broń Radom - Pilica Białobrzegi 1:0 (0:0)
Bramka: (78.) samobójcza
Broń: McMullen - Rdzanek, Gorczyca, Skórnicki, Budziński, Leśniewski, Oshikoya (46. Ślifirczyk), Ankurowski, Nogaj (86. Bartosiak), Marczak (90. Modzelewski), Chrzanowski (57. Noheem)
Pilica: Młodziński - Janowski, Moryc, Sala, Matulka (71. Sobczak), Janakowski, Rotuski, Rawski, Barzyński (85. Podgórski), Hernik, Kucharczyk
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>