Pierwszy mecz nie dostarczył większych emocji. Radomianie w pełni zrewanżowali się drużynie z Kielc za ubiegłotygodniową porażkę w Kozienicach. W każdym z trzech setów ich wyższość nie podlegała dyskusji. Interesujące było natomiast drugie spotkanie, w którym podopieczni Raula Lozano zmierzyli się z Indykpolem AZS Olsztyn.
Drużyny stoczyły wyrównany mecz. - Wszystko rozstrzygało się w dramatycznych końcówkach, w których więcej zimnej krwi zachowali goście - informuje wama-sport.pl. W zespole z Radomia korespondent serwisu wyróżnia Bartłomieja Bołądzia. Tymczasem w olsztyńskiej ekipie najlepiej punktowali Bartosz Bednosz i Paweł Adamajtis.
Z kadry która udała się do Nidzicy w spotkaniu przeciwko drużynie z Olsztyna w składzie Cerradu Czarnych zabrakło Artura Szalpuka, Daniela Plińskiego i Igora Grobelnego. Po dwóch zwycięstwach radomianie zostali zwycięzcami turnieju w Nidzicy.
Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 3:0 (25:21, 25:23, 25:19)
Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Czarni Radom 1:3 (22:25, 25:21, 24:26, 23:25)
Czarni: Bołądź, Ostrowski, Grzechnik, Żaliński, Kampa, Zbierski, Kowalski (libero), Szczurek, La Cavera, Majstorović, Pliński, Szalpuk.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>