Pierwszy set miał dość dziwny przebieg. PGE Skra rozpoczęła spotkanie lepiej od rywali, dużo blokowała i seriami zdobywała punkty (7:2). Wydawało się, że prowadząc 15:8 bełchatowianie już nie oddadzą zwycięstwa, ale zaczęli popełniać wiele błędów. Cerrad Czarni momentalnie to wykorzystali, dogonili gości i wyszli na prowadzenie, i to oni wygrali partię 25:19.
Na początku drugiego seta nasi siatkarze kontynuowali lepszą grę od ustępujących mistrzów Polski i szybko wyszli na prowadzenie 7:3. Z dobrej strony pokazał się jednak Milan Katić, który zastąpił Artura Szalpuka i przy jego zagrywce PGE Skra wyrównała na 9:9. Bełchatowianie prowadzili już dwoma punktami. Jednak w końcówce znów Cerrad Czarni okazali się lepsi - wygrali 26:24, podwyższając prowadzenie.
W trzecim secie znów prym wiedli radomianie. Goście nie ustrzegali się błędów, a na tablicy wyników szybko pokazał się wynik 8:2 dla Cerradu Czarnych. Choć swoją drużynę zagrywką próbował ratować kapitan Mariusz Wlazły, to jednak gospodarze wciąż dominowali. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 3:0 dla Cerradu Czarnych.
5. miejsce to najlepsza pozycja "Wojskowych" od wielu lat w najwyższej klasie rozgrywkowej, także z tego wyniku trzeba jak najbardziej się cieszyć. Pozostał jednak niedosyt, gdyż... była wielka szansa na najlepszą czwórkę. Ogromnie szkoda tych potyczek z Zawierciem w ćwierćfinale PlusLigi, ale koniec końców, przed sezonem ta lokata byłaby przez wszystkich związanych z klubem, brana w ciemno, także... brawo Czarni!
Po ostatnim pojedynku w tych rozgrywkach, przyjmujący "Wojskowych" Wojciech Żaliński, ze łzami w oczach, potwierdził to, o czym mówiło się w ostatnich tygodniach, tj. że był to jego pożegnalny mecz w barwach Cerradu Czarnych. 31-latek po pięciu latach odchodzi z radomskiego klubu i najprawdopodobniej trafi do Indykpolu AZS Olsztyn. To nie jedyny siatkarz, który opuści naszą drużynę, ale o tym będziemy na bieżąco informować w najbliższych dniach.
W rywalizacji do dwóch zwycięstw: Czarni - Skra 2:1.
Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:19, 26:24, 25:18)
Czarni: Vincić 2, Filip 16, Żaliński 14, Fornal 7, Pajenk 6, Huber 7, Ruciak (libero) oraz Wasilewski (libero), Kwasowski, Ostrowski 1.
Skra: Łomacz 1, Wlazły 6, Ebadipour 8, Szalpuk 5, Kłos 5, Kochanowski 12, Piechocki (libero) oraz Katić 6, Teppan, Droszyński, Orczyk 3.
MVP: Dejan Vincić (Czarni).