Wizyta przedstawicieli lidera I ligi wywołała spore zainteresowanie. Młodzież gimnazjalną dzielnie wspierali uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza, a także grono pedagogiczne. Placówka w której za wychowanie fizyczne odpowiadają m.in. Piotr Wątorski (jeden ze szkoleniowców Radomiaka), Radosław Senator (piłkarze miejscowego klubu), a także Włodzimierz Andrzejewski, którego fanom sportu w regionie nie trzeba bliżej przedstawiać, szczyci się osiągnięciami piłkarskimi. Okazuje się, że inne dyscypliny w Zakrzewie również nie są obce. - W szkole stawiamy na sport. Dlatego młodzi ludzie powinni mieć możliwość spotkania z ludźmi, którzy odnoszą sukcesy - przyznał Piotr Wątorski.
Siatkarze dużo mówili o swojej przygodzie ze sportem. Odpowiedzieli na szereg pytań. Młodzież interesowały przeróżne sprawy. Zawodnicy musieli pochwalić się osiągnięciami, opowiedzieć o egzotycznych podróżach, przedstawić największe osiągnięcia. - Uprawiając siatkówkę miałem możliwość odwiedzenia wszystkich kontynentów. Spotkać wielu znanych ludzi. Gdyby nie sport na pewno nie miałbym takiej okazji – zapewnił słuchaczy Robert Prygiel, wspominając swój udział w mistrzostwach świata juniorów z 1995 roku w Malezji. Czasami pytania sprawiały pewien kłopot. Jakub Wachnik chwilę musiał się zastanowić nim znalazł odpowiedź na to, który z jego kolegów w drużynie jest najwyższy. Bartłomiej Neroj sięgnąć musiał zaś mocno do pamięci, aby przypomnieć sobie pierwszą porażkę. Tradycyjnie nie brakowało wątków prywatnych. Siatkarze Czarnych nie szczędzili cennych wskazówek. Blisko dwugodzinną wizytę w Zakrzewie zakończył konkurs sprawnościowy, w którym nagrodami były klubowe gadżety.
Sportowcy długo rozdawali autografy i pozowali do wspólnych zdjęć. Zbudowani miłym przyjęcie zaprosili młodzież z Zakrzewa na mecz drużyny pierwszoligowej do Radomia. - Takie spotkania dzieciakom sprawiają ogromną radość. Są też doskonałą promocją sportu – przyznała Justyna Janus. - Sport jest dziedziną, której dzieci i młodzież uczą się m.in. dyscypliny i systematyczności. Nie muszę chyba przekonywać, jak bardzo ważne to cechy. Dlatego jeżeli możemy pomóc w wychowaniu i przekazaniu pozytywnej strony życia choćby w najmniejszym stopniu, jesteśmy bardzo zadowoleni - podkreślił Robert Prygiel, dziękując za zaproszenie.