Czarni jechali do bełchatowskiej paszczy lwa na skazanie. Walczyli ambitnie, mecz miał wiele emocjonujących momentów ale zgodnie z przewidywaniami na Skrę to było za mało. Ogromny potencjał gospodarzy uwidaczniał się w decydujących akcjach i zapewnił bełchatowianom zwycięstwo za trzy punkty.
PGE SKRA BEŁCHATÓW - CERRAD CZARNI RADOM (26:24, 25:19, 25:20)
SKRA: Wlazły, Kłos, Conte, Wrona, Uriarte, Winiarski, Tille (libero) oraz Brdjović, Marechal, Włodarczyk.
CZARNI Pliński, Grzechnik, Żaliński, Westphal, Kampa, Oivanen, Kowalski (libero) oraz Bołądź, Gutkowski, Kędzierski, Grobelny
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu