O tym, że Totalizator Sportowy organizuje gry o charakterze hazardowym najlepiej świadczy fakt, że firma ta w 1956 r. zadebiutowała właśnie zakładami piłkarskimi na mecze polskiej ekstraklasy. Kupony trzeba było wówczas wysyłać za pośrednictwem poczty, a opłatę stanowił specjalny trójkątny znaczek. Flagowa loteria liczbowa Totalizatora, czyli Toto-Lotek (zwany później Dużym Lotkiem, a obecnie – po prostu Lotto), polegająca na skreśleniu 6 z 49 liczb, pojawiła się w jej ofercie dopiero 25 stycznia 1957 r. Totalizator Sportowy był więc pierwszym w Polsce legalnym bukmacherem. – Jesienią 1959 r. do zakładów piłkarskich ligi polskiej dołączyły zakłady ligi angielskiej. Natomiast kolejną grą liczbową wprowadzoną w 1973 r. był Mały Lotek – czytamy na oficjalnej stronie internetowej Totalizatora.
Z biegiem lat Totalizator odchodził jednak od zakładów sportowych, skupiając się na rozwoju swoich loterii liczbowych, a później także innych produktów, np. zdrapek. W 1992 r. w Polsce zaczęła z kolei działalność firma bukmacherska Totolotek, która jako pierwsza skoncentrowała się przede wszystkim na zakładach bukmacherskich. Obecnie posiada ona licencję ministerstwa finansów na oferowanie swoich usług zarówno w lokalach stacjonarnych, jak i przez Internet, będąc jednym z dziesięciu legalnych bukmacherów w naszym kraju.
U bukmachera można wygrać mniej, ale łatwiej
Jak widać, są płaszczyzny, na których loterie Totalizatora oraz zakłady bukmacherskie się łączą. Obie te gry hazardowe różni jednak bardzo wiele. I tak w loteriach liczbowych Totalizatora chodzi o typowanie liczb, które zostaną następnie wylosowane – w przypadku Lotto prawdopodobieństwo trafienia "szóstki" wynosi 1:13 983 816 (tyle jest możliwych kombinacji ułożenia sześciu z 49 liczb), a więc aby mieć pewność wygranej należałoby zainwestować blisko 42 mln zł (jeden zakład kosztuje 3 zł). Tymczasem najwyższa wygrana w historii polskiego Lotto padła w 2017 r. w Skrzyszowie i wynosiła ponad 36,7 mln zł.
W zakładach bukmacherskich jest inaczej. Owszem, w typowaniu wyników wydarzeń sportowych (ale nie tylko, bo wielu legalnych bukmacherów ma swojej ofercie np. zakłady na wyniki wyborów) liczy się szczęście, ale pomóc może także dogłębna wiedza odnośnie danej dyscypliny sportu, interesowanie się formą drużyn, analizowanie ich poprzednich wyników itp. Nie bez przyczyny mówi się, że zakłady bukmacherskie są najmniej losową ze wszystkich gier hazardowych. Wygrane u legalnych bukmacherów nie są może tak wysokie jak w Lotto (najwyższa ujawniona w Polsce wygrana wynosiła 565 tys. zł i – co ciekawe – zdobyła ją kobieta), ale trafiają się częściej. Z publikowanych przez legalnych operatorów zakładów wzajemnych zestawień wynika, że wygrane rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych są u nich na porządku dziennym.
Na koniec jeszcze jedno – legalni bukmacherzy często oferują swoim klientom promocje, dzięki którym zyskują oni dodatkowe pieniądze na granie, czy to w formie bonusów powitalnych czy bonusów od depozytów. Czasami bonusy pojawiają się na koncie gracza samoistnie, od razu po rejestracji na stronie bukmachera, czasami do ich otrzymania potrzebny jest specjalny kod bonusowy. Za każdym razem jednak dzięki nim szanse na wygraną są jeszcze większe!