Meczem z arcymocną, występującą w EuroCupie Arką Gdynia, rozgrywki Energa Basket Ligi, zainauguruje przed własną publicznością ROSA Radom. Zadanie przed Smokami jest tym trudniejsze, że nadal wykluczony jest występ głównego rozgrywającego zespołu Obiego Trottera - czytamy na RosaSport.pl.
- Czekamy na powrót Obiego z utęsknieniem, ale i bez niego podejmiemy walkę - zapewnia trener radomskiej drużyny Robert Witka. - Moim zdaniem, przyjdzie nam się zmierzyć z najsilniejszym aktualnie zespołem w Polsce. Drużyna została zbudowana bardzo mądrze, na każdej pozycji ma po dwóch klasowych graczy. Dodatkowo Arka złożona jest z zawodników ze świetnymi parametrami fizycznymi, co sprawia, że i walka z nimi nabiera dodatkowej skali trudności - ocenia przeciwnika coach ROSY.
Zdaniem Roberta Witki, Radomskie Smoki nie mają jednak nic do stracenia, a wiele do zyskania. - Klasa rywala to jedno, a fakt, że gramy bez naszego lidera i podstawowego rozgrywającego, to drugie. Paradoksalnie, w takich sytuacjach, często gra się łatwiej i tej myśli się trzymajmy. Sprawić niespodziankę będzie oczywiście piekielnie trudno, a postawić się, powalczyć, czegoś nowego się nauczyć można, a nawet trzeba - uważa trener Radomskich Smoków.
Początek spotkania dziś o 17.