Zieloni, po wspaniałej serii siedmiu wygranych z rzędu (wliczając Puchar Polski), w poprzedni weekend przegrali przed własną publicznością 1:3 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Nasz zespół utrzymał jednak pozycję lidera.
Z kolei Olimpia spisuje się równie dobrze i z dorobkiem 20 punktów, zajmuje 7. miejsce w ligowej tabeli. Drużyna z Grudziądza jest bardzo nieobliczalna, ale jedno jest pewne - Radomiaka czeka bardzo ciężki pojedynek.
Podczas spotkania, na ławce zabraknie trenera Banasika, który ukarany został przez PZPN automatyczną dyskwalifikacją za czerwoną kartkę, otrzymaną podczas potyczki z "Góralami". Ponadto kontuzji na wtorkowym treningu nabawił się Artur Haluch, ale klub szybko zareagował i nowym bramkarzem Radomiaka został Mateusz Kryczka, o czym więcej pisaliśmy tutaj.
Po porażce z Podbeskidziem, radomianie chcą jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę, dlatego do woj. kujawsko-pomorskiego Zieloni pojechali jak po swoje, nie obawiając się innego beniaminka zaplecza Ekstraklasy.
Początek meczu Olimpia - Radomiak dziś o godz. 17.