Sąd Rejonowy zdecydował tak w trzecim już procesie. Wcześniej dwukrotnie E. junior oraz P. byli uniewinniani, ale prokuratura składała odwołania.
Prokurator Marek Kaczmarzyk zażądał dla obu oskarżonych po 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na rok oraz 2,5 tys. zł grzywny. W mowie końcowej oskarżyciel zapewniał, że nie ma wątpliwości co do winy Jerzego E. juniora i Wiesława P. i wyrażał nadzieję, że za trzecim razem Sąd Rejonowy dla się przekonać co do zebranych w tej sprawie dowodów - informuje portal pilkarskamafia.blogspot.com.
Jerzy E. junior i Wiesław P. byli oskarżeni o próbę ustawienia wyjazdowego meczu Radomiaka z Gwardią Warszawa z 15 maja 2004. Jak wynika z akt śledztwa - Jerzy E. junior, który był trenerem Radomiaka od 6 maja 2004, przed meczem zadzwonił do bramkarza Gwardii i zaproponował mu 1 tys. zł łapówki za pomoc w zwycięstwie swojej drużyny. Zawodnik chciał jednak więcej pieniędzy. Jerzy E. miał skonsultować się z prezesem Wiesławem P., a ten zgodził się na 2 tys. zł łapówki. Maciej S. miał przyjąć propozycję, jednak po rozmowie z rodziną, wycofał się z niej. Sam zgłosił się do prokuratury i złożył najpierw zeznania (jako świadek), a później wyjaśnienia (jako podejrzany). Nie uniknął kary, bo prokuratura już wiedziała o ustawieniu tego meczu. Mógł jednak liczyć na łagodniejszy wyrok. Gwardia wygrała ten mecz 3:1 - czytamy dalej.
Jerzy E. junior już wcześniej został skazany za udział w ustawianiu meczów Korony Kielce.