Ekipa z Plant po zwycięstwie w ostatniej kolejce 2:0 na wyjeździe z Ursusem Warszawa awansowała na pozycję wicelidera. Aby taki stan rzecz utrzymał się do końca sezonu radomianie muszą wygrać na własnym stadionie z ŁKS-em.
Łodzianie po rozegranych 32 meczach mają na swoim koncie 51 oczek i zajmują piątą pozycję w tabeli. Podopieczni trenera Marka Chojnackiego tracą cztery punkty do Broni, co oznacza wielkie emocje na stadionie przy ul. Narutowicza.
ŁKS to dwukrotny mistrz Polski oraz jednokrotny zdobywca Pucharu Polski. Zespół z Alei Unii powoli się odradza, ale sezon 2014/2015 raczej uzna za przegrany, ponieważ łodzianie bardzo szybko stracili szansę na awans do drugiej ligi.
W zespole Broni z powodu kontuzji nie zagrają Mikołaj Skórnicki oraz Piotr Wieczorek, a to oznacza kolejne roszady w formacji obronnej radomskiego zespołu.
- Mimo osłabienia chcemy wygrać środowy mecz. Naszym celem nadal jest miejsce na podium, a ponieważ nadarzyła się okazja na drugą lokatę, to będziemy do końca sezonu o nią walczyć - powiedział przed spotkaniem trener Dziubiński.
Dla naszego zespołu jest to ostatni mecz w sezonie 2014/2015 piłkarskiej trzeciej ligi na własnym stadionie. Podczas spotkania będą zbierane pieniądze dla niepełnosprawnej Marysi Kozdry. Dziewczynka ma 4 lata i na skutek powikłań pooperacyjnych straciła obie rączki i paluszki u jednej stopy. Czeka ją kosztowna operacja, dlatego każda pomoc jest bardzo ważna.
Spotkanie Broń Radom - ŁKS Łódź rozegrane zostanie w środę (3 czerwca) o godz. 17:00 na stadionie przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>