Wynik meczu otworzył w 17 minucie Bounchiba, który z 17 metrów huknął pod poprzeczkę. Na chwilę gospodarze zapomnieli, ze goście ą groźni i w 25 minucie Zawiska wykorzystał zbyt bierną postawę radomskiej obrony.
W minucie 33 Ankurowski znów wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Uderzył z bliska głową po rzucie rożnym. Chwilę później było już 3:1, gdy Sałek strzelił celnie z 16 metrów.
Na przerwę Broń schodziła z kolejnym trafieniem na koncie, a wszystko po karnym za zagranie ręką Kamińskiego, który wybił piłkę z linii bramkowej. Zobaczył czerwoną kartkę i Świt musiał grać w dziesięciu. Jedenastkę wykorzystał Marczak! Lekki, techniczny strzał poszedł po palcach bramkarza, ale piłka wpadła do siatki.
W drugiej połowie trwał festiwal strzelecki Broni. Kolejne gole zdobywali Bojek, Nowak, i dwukrotnie Nowosielski, a kibice przecierali oczy z niedowierzania. Podopieczni trenera Dziubińskiego wchodzili w szyki obronne gości jak w masło i cieszyli się grą.
BROŃ RADOM - ŚWIT NOWY DWÓR MAZOWIECKI 8:1 (4:1)
Bramki: Bouchniba (17.), Ankurowski (33.), Sałek (34.), Marczak (45. karny), Bojek (55.), Nogaj (66.), Nowosielski (69. karny, 79.) - Zawiska (25.)
Broń: Radczenko, Wieczorek, Skórnicki, Ankurowski, Wichucki (76. Rdzanek), Nowosielski, Bounchiba (63. Titunin), Sałek, Leśniewski (73. Książek), Bojek (57. Nogaj), Marczak.
Świt: Domżał, Szabat, Rrinaldo, Cios, Kamiński , Duda, Koziara (59. Szczepański), Basiuk, Cesarek, Gołaszewski (46. Drewnowski), Zawiska (61. Rusakowicz)