Podopieczni trenera Dziubińskiego stwarzali okazje, dochodzili do pozycji strzeleckich, ale już ze skutecznością było słabiej. A ponieważ, goście co jakiś czas groźnie kontratakowali kibce gospodarzy wciaż musieli drżeć o wynik. Ich nerwy zostały wystawione na największą próbę, gdy w 87 minucie obrońcy z Plant musieli się ratować, wybijając piłke z linii bramkowej.
Ostatecznie Broń wygrała zasłuzenie, ale kilka razy Mechanik narobił jej stracha. Teraz aby liczyć na awans radomianie muszą czekać na potknięcie Ursusa, który w niedzielę gra o 17, u siebie z Omegą Kleszczów.
Broń Radom - Mechanik Radomsko 1:0 (1:0)
Bramka: Skórnicki (8.)
Broń: Wnukowski - Ankurowski, Gorczyca, Skórnicki, Rdzanek, Leśniewski (90. Stefański), Lach (46. Krukowski), Sałek, Bojek (79. Oshikoja), Nowosielski (68. Wichucki), Marczak.
Mechanik: Dawid - Frączyk, Michalski, Lewacki, Antczak, Olejnik (63. Żak), Tazbir (85. Radziejewski), Walioszczyk, Kornacki.