Gospodarze na początku spotkania pokazywali, że są pełni energii i nawet bez kontuzjowanego Roberta Skibniewskiego będą walczyć o zwycięstwo. W dodatku trafiali z dystansu – po trójkach Davida Jelínka, Piotra Stelmacha i Danilo Andjusicia prowadzili 9:5. Bardzo szybko straty odrabiała jednak Rosa i już po kilku minutach, mogąc liczyć na niezawodnych w tej serii Kima Adamsa, Michała Sokołowskiego i Roberta Witkę, zdobywała przewagę. Później osiem punktów rzucił jeszcze Damian Jeszke, a radomianie wygrywali po 10 minutach 25:17.

W drugiej części spotkania przewaga gości wzrosła nawet do 13 punktów po dwóch akcjach Sokołowskiego, ale Anwil się nie poddawał. Walecznością imponował Robert Tomaszek, a punkty dokładali Jelínek oraz Andjusić. Ostatecznie jednak po pierwszej połowie to ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego prowadziła 39:31.

Przez cztery pierwsze minuty trzeciej kwarty nasza drużyna nie potrafiła wykończyć skutecznie akcji, ale nie do końca wykorzystali to gospodarze, bo odrobili zaledwie trzy punkty. Lepsza gra Anwilu była jednak widoczna – ważne akcje kończył David Jelínek, a swoje punkty dołożył również Bartosz Diduszko. To wystarczyło, aby na koniec tej części meczu zbliżyć się do rywali na zaledwie pięć punktów.

W czwartej kwarcie znowu trójki trafiał Damian Jeszke, a po kolejnym rzucie z dystansu Igora Zajcewa było już 59:45 dla radomian. Później jeszcze bardzo aktywny w ataku był Piotr Stelmach, ale to zawodnicy trenera Wojciecha Kamińskiego całkowicie kontrolowali sytuację na boisku. Ostatecznie Rosa zwyciężyła 75:61 i tym samym po raz pierwszy w historii zagra o mistrzostwo Polski.

Ekipa z Radomia zagrała świetne spotkanie i ponownie pokonała Anwil we Włocławku. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego w pełni zasłużenie awansowali do finału! Brawo, brawo, brawo!!! Historyczny sukces radomian stał się faktem. Mamy medal! Gramy o złoto!

Ostatni raz radomska drużyna (siatkarze Czarnych) na podium mistrzostw Polski uplasowała się w 1995 roku. Historia pisze się więc na naszych oczach...

W wielkim finale TBL Rosa zagra z obrońcą tytułu - Stelmetem Zielona Góra, który w 1/2 finału pokonał 3:0 Energę Czarnych Słupsk. Pierwszy mecz - za tydzień - w Boże Ciało (26 maja).

Anwil Włocławek - Rosa Radom 61:75 (17:25, 14:14, 14:11, 16:25)

Anwil: David Jelínek 16, Danilo Andjušić 11, Piotr Stelmach 11, Robert Tomaszek 10, Kervin Briston 5, Kamil Łączyński 4, Fiodor Dmitriew 2, Bartosz Diduszko 2, Michał Chyliński 0.

Rosa: Michał Sokołowski 17, Damian Jeszke 16, Igor Zajcew 10, Torey Thomas 9, Robert Witka 9, Kim Adams 6, Daniel Szymkiewicz 4, Łukasz Bonarek 4, C.J. Harris 0, Seid Hajrić 0.

W rywalizacji do trzech zwycięstw: Rosa - Anwil 3:1.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>