Radomianie po wyjazdowej środowej porażce 1:3 z Jastrzębskim Węglem, spadli na 10. miejsce w ligowej tabeli (33 punkty). Resovia z kolei jest piąta z dorobkiem 45 oczek.
W naszej drużynie zabraknie kontuzjowanego Dimy Teryomenko, który nabawił się urazu stawu skokowego. Podstawowy środkowy nie zagra również w ekipie z Rzeszowa. Mowa o Bartłomieju Lemańskim, którego zastapił już Francuz - Barthélémy Chinenyeze.
- Aby skutecznie walczyć z zespołem z Rzeszowa, musimy zmienić nasze nastawienie - powiedział trener Prygiel. - Asseco Resovia Rzeszów, jak co roku zalicza się do głównych kandydatów do walki o medale. W obecnym sezonie są w czołowej piątce drużyn, posiadając w swoim zespole wielu bardzo dobrych zawodników. My jednak musimy skupić się nad własną grą, a przed własną publicznością jesteśmy w stanie powalczyć o zwycięstwo - dodał libero, Kacper Wasilewski.
Spotkanie rozpocznie się dziś o godz. 17 w radomskiej hali MOSiR.