Wojciech Żaliński (Czarni): Statuetka MVP nie ma dla mnie większego znaczenia, najważniejsza jest wygrana zespołu. Przyjechali do Radomia siatkarze z europejskiego topu, którzy regularnie zdobywają medale na turniejach mistrzowskich. Dla nas to była niesamowita sprawa móc z nimi rywalizować, a zwycięstwo to już naprawdę wyjątkowa rzecz. Atmosfera na trybunach była niesamowita - ten doping nas poniósł, za co bardzo fanom dziękujemy. W tym sezonie prezentujemy bardzo dobrą formę, jesteśmy liderem, ale nie możemy spocząć na laurach, dlatego dalej ciężko pracujemy.
Stéphane Antiga (selekcjoner reprezentacji Polski): Mnie nie dziwi postawa Cerradu Czarnych w obecnych rozgrywkach. Mnie dziwi taka niefrasobliwość i słaba gra Resovii. Radom jest bardzo dobry w ataku, świetnie grają przede wszystkim Bołądź, Żaliński, Szalpuk oraz Pliński. Wojtek (Żaliński - przyp. red.) od początku sezonu prezentuje fantastyczną formę, ale jeszcze nie podjąłem decyzji o ścisłej kadrze na turniej w Berlinie.
Raúl Lozano (trener Cerradu Czarnych): Myślę, że było to emocjonujące spotkanie do oglądania. Był to mecz z dużą doza adrenaliny, z dużym napięciem. Spotkały się dwa zespoły o zbliżonym do siebie poziomie, ale to my w końcówce zachowaliśmy więcej zimnej krwi i wygraliśmy. Podobała mi się w moim zespole ta agresywność, którą pokazaliśmy. Chciałbym, aby tak było w każdym meczu.
Andrzej Kowal (trener Resovii): Myślę, że serwis był kluczem do zwycięstwa radomian. Czarni zagrali naprawdę dobre spotkanie i tego im gratuluję. My natomiast nie zagraliśmy aż takiego złego meczu. Może zawodziliśmy trochę w końcówkach, ale generalnie nie było aż tak źle.
Daniel Pliński (kapitan Czarnych): Staram się być głosem trenera na boisku. Mam 37 lat, siatkówka to moja pasja, dlatego pomagam również tym młodszym siatkarzom, jak i trenerowi Lozano, który nie zawsze może wszystko zauważyć. Być liderem PlusLigi to fantastyczna sprawa, cieszę się, że jestem w Radomiu. Jesteśmy skromnym zespołem. Nikt nie nosi głowy w chmurach, trenujemy ciężko, po dwa razy dziennie, jesteśmy kolektywem, co później widać podczas spotkań. Na te stare lata, trafiła się mi się drużyna, która jest fantastyczna. Znam trenera Lozano i uważam, że jutro to zwycięstwo zostawi już w szatni i zaczniemy operację "Gdańsk".
Aleksander Śliwka (Resovia): Daliśmy z siebie wszystko. Wypuściliśmy z rąk zwycięstwo, gdyż mieliśmy nawet piłkę meczową. Nie wiem co się z nami dzieję, ale musimy podnieść głowy i walczyć. Nadzieja bowiem umiera ostatnia.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>