Przewodniczący klubu radnych PO był gościem redaktora Krzysztofa Czabana, który zapytał o komentarz do wypowiedzi wicemarszałka Senatu o opóźnieniu w przejęciu Portu Lotniczego Radom przez PPL, które ma wynikać z nieodpowiednich działań zarządu tej spółki miejskiej. - Marszałek nie wie co mówi, albo mówi to, co mu zaplecze podpowiada, a zaplecze nie wie co mówi. Bo to jest po prostu nieprawda. Pan prezydent powiedział wyraźnie, że procedura została uzgodniona 30 kwietnia. Dziś mamy 17 maja, a z tego co wiem, wszelkie procedury ze strony Portu Lotniczego zostały dotrzymane i umowy są podpisane. Więc pan marszałek po prostu minął się z prawdą - stwierdził Wiesław Wędzonka.
Dalej radny powiedział o wypowiedzi Adama Bielana tak: - Chcę wierzyć, że nie zrobił tego celowo, a został wprowadzony w błąd, bo to co opowiadał jest niegodne marszałka Senatu. Bo obrażał ludzi, obrażał zarząd portu lotniczego, że chodzi o pieniądze. Panie marszałku, o pieniądze to chodzi pańskiemu ugrupowaniu, które wzięło pieniądze nienależne i ludzie są obrażani. To PiS brał kasę, bo pracował dla nagród, a nie dla dobra Polski.
Zdaniem Wiesława Wędzonki, zarząd portu realizuje własny program związany z przekazaniem lotniska PPL. - Panie marszałku, nie ma żadnego harmonogramu, kto panu takich bzdur naopowiadał? Prezes PPL? Prezydent też powiedział, że nie ma żadnego harmonogramu. Skąd pan to wymyślił? Jeśli mają swój tajny, cichy program przejęcia portu, to niech to powiedzą - mówił radny.
Przewodniczący klubu PO potwierdził, że zarząd portu nie weźmie żadnych premii, a zarzuty Adama Bielana w tej sprawie skomentował tak: - To jest właśnie myślenie działacza PiS: premie, pieniądze, premie, pieniądze. Pracujemy dla premii, bo nam się to należy. Nie panie marszałku. Ci donosiciele, którzy donoszą panu marszałkowi, chyba źle czytają kontrakty prezesów zarządu.
Wiesław Wędzonka uważa, że najprostsze byłoby kapitałowe przejęcie portu przez PPL. - To można zrobić w jeden dzień u notariusza. Sposób, jaki został zaproponowany będzie trwał kilka miesięcy, minimum trzy. Tego wymagają przepisy prawa. PPL nie chce kupić, chce dostać za darmo, lub za bardzo niewielkie pieniądze i zaproponowana droga ma do tego doprowadzić. A gdy już wszystkie dokumenty zostaną podpisane, trzeba będzie złożyć do sądu wniosek o przejęcie spółki i nie wiadomo jak sąd zareaguje. Ten sposób nie jest najszybszy, są szybsze. Radny jednocześnie zapewnił: - Miasto, radni, jesteśmy zainteresowani, by PPL budował lotnisko, by ten kapitał został zainwestowany w Radomiu. Zrobimy wszystko, by to lotnisko mogło się rozwijać pod skrzydłami PPL, bo jest to bogaty, ewentualny przyszły właściciel.
Rozmawiano też o przygotowaniach do wyborów samorządowych, koalicji PO z Nowoczesną i ewentualnie PSL, inwestycjach miejskich ("PiS i tzw. bezpartyjni robią wszystko, by te inwestycje nie zostały dokończone") i ocenie radnych, którzy odeszli z PO.
Cała rozmowa na wideo poniżej.