Przejęcie radomskiego lotniska nastąpi na drodze procedury likwidacji kontrolowanej (pre-pack). – Działalność portu lotniczego w Radomiu będzie kontynuowana przez nabywcę – Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” – wyjaśnia kierownik Referatu Informacji Prasowej i Publicznej Urzędu Miejskiego w Radomiu Katarzyna Piechota-Kaim. Zgodnie z nią wycena majątku zostanie wykonana przez rzeczoznawcę majątkowego i biegłego z listy biegłych sądowych. – Specyfika branży lotniskowej wymaga uwzględnienia i przyjęcia szczególnych założeń do wypracowania ostatecznej ceny – zastrzega PPL.
– Ostateczny termin jest w znacznej mierze uzależniony od terminów sądowych planowanego postępowania upadłościowego, a wcześniej spełnienia, zarówno przez samą spółkę PLR S. A., jak i jej właściciela – Gminę Miasto Radom, niezbędnych wymogów formalnych – informuje personel biura prasowego PPL. Przedsiębiorstwo zapewnia o dotrzymywaniu uzgodnień między stronami transakcji. Trwają przygotowania do rozpoczęcia prac inwestycyjnych.
Jednym z najważniejszych elementów programu rozbudowy lotniska będzie remont i rozbudowa drogi startowej. Nowy właściciel planuje też budowę niezbędnych odcinków dróg kołowania, nowej płyty postojowej, nowego budynku terminalowego, a także układu drogowego łączącego terminal z miejską siecią drogową. – Decyzje zapadły i są już na mocno zaawansowanych etapach. Zakończenie projektu było pierwotnie przewidziane na sezon zima 2019/2020, ale realnie lotnisko będzie gotowe do przyjęcia pasażerów i linii lotniczych od sezonu lato 2020 – informuje PPL.
Biuro prasowe przedsiębiorstwa nie podaje przyczyn owego przesunięcia. Według wicemarszałka Senatu Adama Bielana jest nią opieszałość zajmujących się procedurą likwidacyjną urzędników miejskich i pracowników obecnej spółki zarządzającej portem lotniczym. – Wniosek do sądu nie został jeszcze złożony. Potrzebna jest presja na polityków, samorządowców i urzędników, aby pracować nad tym projektem szybciej – stwierdził Bielan w rozmowie z radomskim Radiem Rekord. Przypomnijmy: pod koniec czerwca prezydent Radomia Radosław Witkowski deklarował złożenie wniosku już na początku lipca.
Jak dodał Bielan, spotkania z jego udziałem w tej sprawie odbywają się regularnie. – Mieliśmy szansę ukończyć cały projekt inwestycyjny jesienią 2019 r. Opóźnienie nie wynika z naszej winy. Mówimy o wiośnie 2020 r., o sezonie letnim, który rozpoczyna się w marcu. Jeśli opóźnienie będzie rosnąć, PPL inwestycja przestanie się opłacać i zaczną szukać lotniska uzupełniającego gdzie indziej. Modlin nie śpi – zaznaczył.
– Dokonywaliśmy w kilkanaście dni rzeczy niemożliwych, takich jak zakończenie bardzo skomplikowanych negocjacji z MON. Nie rozumiem, dlaczego władze lotniska nie są w stanie zakończyć w ciągu kilku miesięcy procedury likwidacyjnej lotniska – stwierdził Bielan. Gdy już wniosek trafi do sądu, decyzja – według polityka – zostanie zapewne wydana w ciągu kilkunastu dni.
Umowa dzierżawy ma obowiązywać do roku 2040. Czy istnieje wizja przyszłości lotniska po tej dacie? – Plany rozwoju lotniska są długofalowe. Na razie jednak liczy się przede wszystkim najbliższy okres, czyli koncepcja uruchomienia lotniska do 2020 roku – odpowiada biuro prasowe przedsiębiorstwa.