Oskarżony przyznał się do winy, a o zbrodniach opowiedział ze szczegółami. Sąd nie miał wątpliwości - skazał wampira z Radomia na dożywotnie pozbawienie wolności.
Przypomnijmy, że w listopadzie zeszłego roku biegli orzekli, że Sławomir T. podczas popełnianych czynów był poczytalny. Stwierdzili też, że radomianin jest "seksualnym sadystą".